Piąty zwycięzca w sezonie 2022 Super S Cup

376
Fot. Tomasz Kubiak

Piąty wyścig sezonu 2022 WORK STUFF Super S Cup przyniósł kolejnego nowego zwycięzcę. Został nim Jakub Kojder, który wykorzystał błąd Jerzego Drabenta, by odnieść swój pierwszy triumf od 2019 roku.

Po dobrym starcie z pole position, Drabent utrzymał prowadzenie w pierwszym zakręcie, przed Kojderem i Molskim. Na czwartym miejscu pozostał Adam Karkuszewski, a na piątą lokatę awansował Tomasz Pawlaczyk – na pierwszych metrach wyścigu wyprzedził go Damian Stachowiak, lecz niedługo później wypadł poza tor i w dodatku musiał zjechać do boksów na karę drive-through.

Drabent pozostawał na prowadzeniu przez większość wyścigu, lecz Kojder nie pozwalał odjechać mu na więcej niż sekundę. Próbował też nieśmiałych ataków na pozycję lidera, lecz te okazały się niepotrzebne, gdy na 11. okrążeniu Drabent przestrzelił hamowanie do zakrętu Uśmiech szatana i pojechał prosto przez żwirowe pobocze, spadając na trzecią pozycję.

Kojder objął w tym momencie prowadzenie, które utrzymał już do mety. Plany próbował jeszcze pokrzyżować mu Molski, lecz na metę przyjechał 0,639 sekundy za zwycięzcą. Drabent utrzymał trzecią lokatę, ze stratą 6,528 sekundy.

Pawlaczyk był czwarty, przed Karkuszewskim i Toonem Knapenem. Michał Walczak-Makowiecki był siódmy, a prowadzący w klasyfikacji generalnej Patryk Hoffmann dopiero ósmy – przez większość wyścigu jechał na szóstej pozycji, lecz agresywny atak na Karkuszewskiego doprowadził do kary drive-through. Ukarany został też Grzegorz Stępień, za spowodowanie kontaktu z Tomaszem Augustyniakiem.