15 duetów w niesamowitych rajdówkach sprzed lat zdecydowało się na start w Rajdzie Nadwiślańskim (18-19 maja), a więc drugiej rundzie Millers Oils Historycznych Rajdowych Mistrzostw Polski. Na zawodników czeka 10 odcinków specjalnych – łącznie blisko 135 km ścigania na asfaltowych trasach w okolicach Puław i Lublina.
Rajd Nadwiślański wraca do kalendarza Millers Oils HRSMP po trzyletniej przerwie. Po raz ostatni zawodnicy w samochodach historycznych rywalizowali w tych zawodach w sezonie 2021. Wcześniej uczestnicy cyklu spotykali się w Puławach jeszcze w sezonach 2018 i 2019.
Zobacz także: 9. Rajd Nadwiślański – harmonogram, lista zgłoszeń, mapy
Pierwszymi triumfatorami lubelskiej rundy mistrzostw historycznych zostali Piotr Zaleski z Jackiem Gruszczyńskim (Porsche 911). Był to dla nich ważny krok w drodze do tytułu mistrzów Polski, który wywalczyli w sezonie 2018, łącząc szybką jazdę z imponującą regularnością w zdobywaniu cennych punktów.
Rok później najszybsi byli Filip Stopa i Grzegorz Ślęczka w BMW 318is E30 po tym, jak odparli ataki rywali w bliźniaczej rajdówce – Jakuba Wolskiego i Bartosza Krawca. Po „covidowej” przerwie, w 2021 roku na mecie w Puławach, z pierwszego w karierze zwycięstwa w „generalce” rundy HRSMP cieszyli się Marek Suder i Marcin Kowalik w Fordzie Sierra RS Cosworth 4×4.
Dwóch z trzech kierowców (Zaleski i Stopa), którzy mają na swoim koncie triumf w Rajdzie Nadwiślańskim, stanie na starcie tegorocznej edycji zawodów.
Powrót legendy
Najwyższy numer startowy w stawce drugiej rundy Millers Oils HRSMP otrzymali Grzegorz Olchawski i Przemysław Bosek w Audi Quattro S1 – spektakularnym samochodzie, który od lat jest wizytówką mistrzostw historycznych i magnesem przyciągającym kibiców na odcinki specjalne. Olchawski i Bosek rozpoczynają sezon HRSMP „z poślizgiem”, ponieważ nie mogli przygotować swojego samochodu na 52. Rajd Świdnicki, który pod koniec kwietnia otworzył zmagania w cyklu.
Na dwóch kolejnych pozycjach organizatorzy ustawili załogi w samochodach z Zuffenhausen – Krzysztofa Mikulskiego z Jerzym Skrzypkiem (Porsche 911 SC) oraz Piotra Zaleskiego z Piotrem Szadkowskim (Porsche 911 SC RS). Nie będą to jednak jedyne samochody tej marki. Trzecią 911-tką pojadą Maciej Lubiak i Grzegorz Dachowski.
Samochodami z napędem na cztery koła, oprócz Olchawskiego i Boska, ściągać się będą jeszcze cztery duety. Lancię Deltę HF Integrale do Puław przywieźli Adam Kacprzyk i Jerzy Romańczyk. Z kolei Mariusz Polak i Przemysław Baryła skorzystają z Audi 80 B2 Quattro. Marce Subaru wierne pozostają dwie najszybsze załogi poprzedniej rundy Millers Oils HRSMP, a więc Bartłomiej Madziara i Mateusz Pawłowski (Subaru Impreza) oraz Marcin Majcher i Daniel Leśniak (Subaru Legacy RS).
Do rywalizacji w HRSMP wraca Zbigniew Kotarba, którego tym razem pilotować będzie Emilia Kotarska (BMW 318is).
Wyjątkowe w skali kraju
Rajd Nadwiślański może się pochwalić trasami, jakich zawodnicy nie spotykają w innych rundach mistrzostw Polski. Odcinki specjalne są wytyczone m.in. wśród pól i sadów, co powoduje, że w wielu miejscach na drogę nawiane są piach i pył, które mogą w zaskakujący sposób obniżać przyczepność. Kolejnym wyzwaniem dla rajdówek sprzed lat są liczne i mocne hamowania z dużych prędkości – często do zakrętów pod kątem prostym.
Trasa, choć pozornie łatwa, wymaga jednak umiejętnego zarządzania tempem i szanowania kilkudziesięcioletniego sprzętu.
W tym roku organizatorzy Rajdu Nadwiślańskiego przenieśli bazę i serwis do hali widowiskowej Grupa Azoty Arena. Z tego miejsca, w sobotę 18 maja, zawodnicy ruszą do rywalizacji na odcinkach specjalnych. W pierwszy etapie czekają ich dwie próby na południe od Puław, wiodące drogami znanymi z poprzednich edycji imprezy. Każdy z oesów – Zakrzów (11,3 km) oraz Wilków (18,92 km) – będzie pokonywany dwukrotnie. Między sobotnimi pętlami zaplanowano również 30-minut na sprawdzenie rajdówek w serwisie w Puławach.
Finałowy etap zawodów to trzy odcinki specjalne, również pokonywane po dwa razy. W niedzielę zawodnicy pojadą w okolice Lublina, by tam zmierzyć się na oesach Garbów (12,57 km), Jastków oraz Kurów (14,82 km). Zakończenie imprezy oraz ceremonia rozdania pucharów – po 14:30 pod Grupa Azoty Areną.