Podwójny rajdowy finał w Marten Sport

Rozpoczął się właśnie jeden z najbardziej emocjonujących rajdowych weekendów sezonu 2021. Nadeszła pora na finałowe rozstrzygnięcia, 9aż dwóch polskich rajdowych cykli, w które mocno zaangażowana jest ekipy Marten Sport. Zespół ze Strzelina czeka więc dawka podwójnie silnych wrażeń. Wszystko za sprawą 47. Rally Košice – siódmej rundy Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski i 3. Rally Radków – piątej odsłony dolnośląskiego Marten Tarmac Masters 2021, które zaplanowano w najbliższą sobotę i niedzielę.

Wojciech Chuchała i Sebastian Rozwadowski już dziś staną do pojedynku o najważniejsze tegoroczne laury. Załoga Skody Fabia Rally2 evo, ze 115 punktami i z drugiej pozycji w klasyfikacji generalnej, jako jedyna ze stawki, może zagrozić duetowi Marczyk / Gospodarczyk – aktualnym liderom ProfiAuto RSMP 2021, a jednocześnie sięgnąć po drugi wspólny tytuł mistrzów Polski. Nadal też muszą kontrolować tempo załóg, za swoimi plecami. Aż cztery z nich mają szansę awansować na drugi stopień podium. Areną dwóch etapów zmagań będzie dystans 129 km i 10 asfaltowych odcinków specjalnych we wschodniej części Słowacji. Rajd z bazą w Koszycach, po raz czwarty w historii będzie gościć rajdową czołówkę z Polski.

W niedzielny poranek, do składu Marten Sport dołączą Filip Pindel i Krzysztof Pietruszka, którzy będą reprezentować zespół w Radkowie. Dla młodego duetu Peugeota 208 R2 priorytetem w tym roku jest rajdowe doświadczenie, które zdobywali nie tylko w pełnym cyklu Tarmac Masters, ale także na szutrach litewskiego Rajdu Żmudzi czy asfaltach kultowej czeskiej „Barumki”. To dla nich wyjątkowo pracowity, ale jednocześnie cenny rok, który mają szansę zakończyć na podium, w klasie PRO 2. Dzięki równej i konsekwentnej jeździe, w trzech rundach dolnośląskiego cyklu, zdobyli 35 punktów. Na piątej pozycji, do czołowej trójki brakuje im 13 oczek, o które powalczą na sześciu asfaltowych odcinkach specjalnych, liczących w sumie blisko 50 km.

Dwie załogi i dwie ekipy serwisowe Car Speed Racing, mimo że oddalone od siebie o ponad 550 km, staną do tego weekendu by walczyć nie tylko o wyniki indywidualne, ale także wspólny zespołowy cel. Sportowa ambicja i wyjątkowe połączenie młodości, talentu i doświadczenia przyniosło jak dotąd poczwórny tytuł wicemistrzów na Litwie i Łotwie dla Huberta Laskowskiego i Adama Jarosa. Pora najwyższa dopisać do tegorocznego dorobku kolejne sportowe sukcesy.

 

Wojciech Chuchała: „To będzie intensywny weekend dla zespołu Marten Sport, na dwóch rajdowych arenach. Przede mną i Sebastianem pojedynek na Słowacji, w rajdzie, w którym musimy zdobyć maksymalną ilość punktów.  Miko będzie bardzo trudnym rywalem, ale dopóki jest szansa na złoto i drugi tytuł w karierze, to musimy podjąć to wyzwanie i zaatakować od pierwszej, do ostatniej próby. Za nami są równie wymagający konkurenci, więc musimy dać z siebie wszystko.

To intensywny sezon, w który już włożyliśmy ogrom pracy. Nie uniknęliśmy przygód, ale pokazaliśmy potencjał Skody i sportową ambicję w drodze po wiele świetnych rezultatów. Mam nadzieję, że z „rajdowej emerytury” wróciliśmy stylem jazdy, który podobał się kibicom. Cieszę się z tego, co już osiągnęliśmy, dzięki tym wszystkim ludziom, którzy nas wspierają! Pozostał ten jeden ostatni, ale najważniejszy krok. Rally Kosice nadciągamy i będziemy w natarciu! Trzymajcie kciuki za cały skład Marten Sport.”

 

 

Sebastian Rozwadowski: „Nie mam dużego doświadczenia ze słowackimi trasami, więc Rajd Koszyc będzie dla mnie zupełnie nowym wyzwaniem. Sporo polskich zawodników będzie w ten weekend w podobnej sytuacji, więc finał zapowiada się równie widowiskowy, co trudny. Czekają na nas wąskie i kręte odcinki, a dwa sobotnie dodatkowo pokonywane po zmroku, na „lampach”. Takie atrakcje, czynią ten finał jeszcze ciekawszym.

Miko i Szymon także staną na starcie w Koszycach, więc będzie bardzo trudno pokrzyżować im plany w zdobyciu tytułu. Nie możemy jednak oglądać się na rywali, a pojechać swoje i dać z siebie wszystko. Za plecami cały czas mamy szybkich rywali, którzy chętnie stanęli by na drugim stopniu podium, z tytułem wicemistrzów. Musimy mocno się sprężyć, żeby zaatakować od pierwszego odcinka. Z takim nastawieniem staniemy na ceremonii startu, żeby mocnym wynikiem podziękować za cały ten sezon. Jak zawsze, nie poddajemy się i będziemy walczyć do końca.”

 

 

Filip Pindel: Wydaje się, jakbyśmy niedawno startowali do pierwszego odcinka Tech-Mol Rally, a tu już przygotowujemy się do ostatniej rundy „Tarmaca”. Ten rok szybko mija, ale wiem, że dobrze wykorzystaliśmy ten czas. Teraz staniemy do Radkowa z ogromnym bagażem doświadczeń i bardzo dobrze przygotowani. Pechowa przygoda z poprzedniej rundy, była ważną lekcja, z której wyciągnęliśmy wnioski. Mamy szansę na awans w PRO 2, więc w ten weekend chcemy popracować nad tempem i na finał gonić czołówkę naszej klasy. Jak zawsze jesteśmy bojowo nastawieni i głodni jazdy. Konkurencja nie będzie odpuszczać, więc szykuje się ciekawe zakończenie – trzymajcie kciuki!”

 

Krzysztof Pietruszka: Finały RSMP i Tarmac Masters zgotowały nam prawdziwą kumulację. To będzie czwarty weekend, w którym razem z Wojtkiem i Sebastianem będziemy walczyć na odcinkach, ale po raz pierwszy w dwóch różnych zawodach. W każdym rajdzie jesteśmy obecni na serwisie i wzajemnie sobie pomagamy i pracujemy. To tworzy niepowtarzalną atmosferę tego zespołu i wzajemnego zbierania doświadczeń. Teraz wszyscy mamy swoje priorytety, ale będziemy śledzić wyniki.

To będzie weekend trudnej walki o wysoką stawkę. Najważniejszy tytuł Mistrzostw Polski, nie jest ostatecznie rozstrzygnięty, więc trzymamy kciuki za Wojtka i Sebastiana. Cały zespół ciężko pracował przez te miesiące, więc to tym mocniej motywuje. Szkoda punktów, które uciekły przez tak niewielki błąd, ale mamy teraz szansę z Filipem to nadrobić. Damy z siebie wszystko, żeby pokazać jak najlepsze tempo i zapewnić kibicom wyjątkowe widowisko.”