Polacy w centrum akcji na Loheac

535
fot. facebook.com/Gagacki

Za nami pierwszy dzień rywalizacji w ramach Mistrzostw Europy Rallycross przy WRX we Francji na torze w Loheac. Ponownie jak w Szwecji zdecydowanie ciekawiej wygląda rywalizacja w klasach ERX gdzie zgłosiło się dwa razy więcej zawodników niż do Mistrzostw Świata. W stawce SuperCars i S1600 mamy polskich reprezentantów.

W ERX3 bardzo dobrze rozpoczął dzień Damian Litwinowicz. Po piątkowym czwartym czasie w treningu na dzisiejsze rozgrzewce zajął 5 miejsce. W 1 kwalifikacji kierowca Audi A1 wywalczył 7 miejsce, a w kolejnej już był 4. Damian prezentował bardzo równy poziom przez cały czas. Niestety po awarii sprzęgła nie wystartował w trzecim wyścigu. Tym sposobem jutro podczas Q4 będzie gonitwa, aby załapać się półfinałów.

„W Q3 awarii uległo sprzęgło i nawet nie byłem w stanie wystartować. Boli strasznie, ale to też część motorsportu! Zespół pracuje nad naprawą auta, w niedziele będzie ogień i walka o półfinał w Q4!” – Damian Litwinowicz

fot. DamianLitwinowiczRX | Jakub Nitka

W RX3 trzymamy także kciuki za Radosława Raczkowskiego. Po 11 czasie w treningu kierowca Skody Fabii zanotował awans na ósmą pozycję. W kolejnym wyścigu udało się finiszować o oczko wyżej czyli na 7 miejscu. W ostatnim dzisiejszym wyścigu Raczkowski ponownie był na 8 pozycji.

fot. Automax Motorsport

W ERX czyli SuperCars ponownie do rywalizacji stanęli kierowcy oponeo. Dzisiaj mieli do przejechania dwie kwalifikacje. W pierwszym wyścigu bardzo dobrze poradził sobie Marcin Gagacki i wywalczył 15 miejsce w stawce 25 aut. W drugim wyścigu po zgaszeniu auta odnotował stratę już na starcie i musiał gonić stawkę. To spowodowało spadek na 20 miejsce w Q2. Dariusz Topolewski finiszuje na 19 i 18 miejscu w kwalifikacjach. Polacy są już w centrum akcji, w Q1 w wyścigu Dariusza Topolewskiego o mały włos nie skończyło by się dachowaniem Baumanisa co zostało pokazane jako pierwsze w oficjalnym podsumowaniu dnia:

„Dziś był trudny dzień. Sporo szybkiej nauki i szybkiego wjeżdżania się w tor. Pierwsza kwalifikacja zakończona na 15 pozycji. W drugiej było super tempo, niestety dopiero 21 czas z uwagi na postój na starcie gdy dwukrotnie zgasł mi silnik przy starcie i kolejnej próbie. Taki jest motorsport, wszystko musi zagrać żeby był pełen sukces. Jutro zamierzam dać z siebie wszystko i spróbować powalczyć o półfinał” – podsumował Marcin Gagacki