Mistrzostwa Europy Rallycross we Francji na torze Loheac dały dużo sportowych emocji. Zarówno w klasie ERX1 (SuperCars) i ERX3 (Super 1600) mieliśmy polskich reprezentantów. Polacy coraz śmielej poczynają na europejskich torach.
Radosław Raczkowski samotnie dotarł do półfinałów w ERX3, dobra i równa jazda przez wszystkich kwalifikacje pozwoliła na awans. Co prawda Damian Litwinowicz powrócił na tor po wymianie sprzęgła i ukończył Q4 tuż przed Radkiem, ale nie ukończone Q3 z poprzedniego dnia nie pozwoliło na udział w półfinale. Raczkowski mimo lekkich problemów z silnikiem dotarł do półfinałów. Kierowca Skody finiszował na 5 pozycji, nie udało się obronić przed atakiem Cernego, który startował z za pleców Raczkowskiego.
Kolejne emocje z półfinałów zaserwował nam Marcin Gagacki, który zakwalifikował się po dobrych wynikach z kwalifikacji. Dariusz Topolewski po awarii Fiesty zawody skończył przedwcześnie i w Q4 nie startował. Pół finały ERX1 rozpoczęły się bardzo dobrze. Gagacki walczył o 4 pozycję. Jednak poddał się sprzęt. Urwany wahacz uniemożliwił dalszą walkę i Marcin spadł na ostatnią pozycję w półfinale, a w całych zawodach został sklasyfikowany na 12 miejscu.
