Polacy z Project Racing mają nowego kierowcę

Project Racing
Project Racing, fot. Frank de Haas

Project Racing, który jest jedynym polskim zespołem w Pro Kart Nederland wystartuje w ten weekend w piątej rundzie serii na torze w holenderskim Berghem. Drużyna ma nowego holenderskiego kierowcę.

Mimo pechowego otwarcia sezonu po czterech rundach holenderskiego cyklu Project Racing zajmuje trzecie miejsce w klasie Fun oraz dziesiąte w klasyfikacji generalnej i z pewnością włączy się do walki o podium. Do końca sezonu pozostały trzy wyścigi na doskonale znanych z rywalizacji kartingowej holenderskich torach Berghem i Landsard oraz słynnym belgijskim Spa Francorchamps.

Tymczasem w ekipie Project Racing pojawiła się nowa twarz. To Holender Gavin Nederpel, który zadebiutuje w polskiej ekipie w Berghem. Doświadczony holenderski kierowca ma pomóc drużynie w walce o podium klasyfikacji generalnej. W barwach Project Racing wystartuje we wszystkich trzech wyścigach sezonu 2022.

Kierowców teamu przepytał Polski Karting.
– Trudno powiedzieć, w jakiej roli widzę się drużynie, bo to mój pierwszy start z Project Racing i w Pro Karcie. Pierwszą rzeczą, którą chcę zrobić, kiedy zaczniemy jest zrozumienie gokarta, stylów jazdy kierowców zespołu oraz uzyskanie najlepszego ustawienia dla nas wszystkich i po prostu praca zespołowa. W końcu razem wygrywamy i razem przegrywamy – powiedział Polskiemu Kartingowi Gavin.

Z kolei dwóch polskich zawodników zespołu, którzy również wystartują w Berghem są gotowi do walki o cenne punkty.
– W Berghem będę pierwszy raz. Tor dopiero poznam podczas pierwszego i jedynego na tych zawodach treningu oficjalnego, zatem czeka mnie trudne zadanie – mówi Sebastian Plotnik. – Podczas długich stintów kluczowe dla kierowcy jest przygotowanie fizyczne i ogólna kondycja, gdyż musi on utrzymać równe tempo przez długi czas. To jest ważne, gdyż z każdą minutą zmęczenie będzie coraz większe, a zapowiadające się wyższe temperatury nie ułatwią zadania – tłumaczy.

W Berghem zostanie rozegrany tylko wyścig długodystansowy. To spore wyzwanie dla wszystkich kierowców. Polacy i Holender zapowiadają walkę.
– Podczas wyścigów staram się pomagać kolegom z zespołu fizycznie i mentalnie – mói Bartek Awdankiewicz. – Gdy jadę swój stint, wkładam w to 101% swoich umiejętności. Czasami silna wola walki daje ten jeden procent ponad swoje siły, który później owocuje w końcowym wyniku.

Wyścig w Berghem w najbliższą sobotę. To piąta odsłona Pro Kart Nederland, w której Project Racing jest jedyna polską ekipą startującą w gronie 39. drużyn. W klasyfikacji generalnej jest na 10. pozycji, w klasie Fun natomiast na trzeciej (20 drużyn).