Policja nadal zatrzymuje prawo jazdy na 3 miesiące. Wyrok TK nic nie zmienił

Policja wręcza mandat
fot. Polska Policja - oficjalny profil Facebook

Policja nadal zatrzymuje prawo jazdy na 3 miesiące za przekroczenie prędkości o ponad 50 km/h w terenie zabudowanym. W tej sprawie zapadł wyrok Trybunału Konstytucyjnego, który stwierdził niezgodność przepisów z ustawą zasadniczą. Jednak w praktyce nic się nie zmieniło.

Policja zatrzymuje prawo jazdy na 3 miesiące w przypadku przekroczenia dopuszczalnej prędkości o więcej niż 50 km/h obszarze zabudowanym. Drugim powodem zatrzymania uprawnień może być przewożenie niedozwolonej liczby pasażerów. W takiej sytuacji funkcjonariusz zatrzymuje prawo jazdy i powiadamia o tym starostę.

W połowie grudnia ubiegłego roku Trybunał Konstytucyjny orzekł, że przepisy dotyczące zatrzymywania przez starostów prawa jazdy są niekonstytucyjne, ponieważ decyzja zapada wyłącznie na podstawie nieweryfikowalnej informacji. Wyrok został już opublikowany 19 grudnia w Dzienniku Ustaw, a więc obowiązuje.

Zobacz: Zatrzymanie prawa jazdy za przekroczenie prędkości jest niezgodne z konstytucją – orzekł Trybunał!

Wiceminister sprawiedliwości stwierdził, że nie nastąpi zmiana przepisów, żeby dostosować prawo do orzeczenia TK. Jego zdaniem starostowie powinni dostosować się do zaleceń Trybunału przy wydawaniu decyzji. W tej sprawie zupełnie inne zdanie ma Związek Powiatów Polskich, według którego należy znowelizować przepisy.

Policja odnosi się do wyroku TK

Komenda Główna Policji odniosła się do orzeczenia TK i wskazała, że rozstrzygnięcie dotyczy kwestii proceduralnych związanych z prowadzonym przez starostę postępowaniem administracyjnym.

– Podstawą do zatrzymania krajowego prawa jazdy jest art. 135 ustawy Prawo o ruchu drogowym, który nie był przedmiotem rozważań Trybunału w kontekście zgodności z Konstytucją RP – tłumaczą policjanci.

W związku z powyższym mundurowi nie widzą żadnych wątpliwości w kwestii swojego postępowania. To oznacza, że prawa jazdy będą nadal zatrzymywane w przypadku przekroczenia prędkości o ponad 50 km/h w obszarze zabudowanym lub przewożenia niedozwolonej liczby osób.

Przeczytaj koniecznie: Zero promili za kółkiem? Komendant Główny Policji ma taki pomysł

W tej sprawie problemem nie jest samo zatrzymywanie prawa jazdy, ale brak możliwości odwołania się od tej decyzji. Zwłaszcza, że czasowe zatrzymanie uprawnień to kompetencja w rękach starosty. Przepisy nie przewidują procedury odwoławczej, która wstrzymałaby proces zatrzymania prawa jazdy do wyjaśnienia sprawy. Cała procedura odbywa się w zasadzie automatycznie, po przekazaniu informacji przez policjanta.

W związku z tym może dochodzić do sytuacji, gdy w rzeczywistości nie doszło do naruszenia przepisów Prawa o ruchu drogowym. Jak ocenił Trybunał Konstytucyjny, strona nie może rozstrzygnąć sprawy administracyjnej zgodnie ze standardami, które są rzetelne i sprawiedliwe.

W całej sprawie nie zmieniło się nic. Policja nadal zatrzymuje prawa jazdy na.3 miesiące, a kierowcy nie mogą się odwołać, ponieważ nie istnieje procedura. Ministerstwo Sprawiedliwości przerzuca odpowiedzialność na starostów, którzy mają związane ręce przepisami. W ten sposób koło się zamyka.