Polski „Magic Weekend” w Holjes, nasi już tutaj wygrywali

Krzysztof Skorupski | fot. Michał Kondrowski

Przed nami wyjątkowy weekend dla fanów Rallycrossu. Zawody w Szwecji na torze Holjes. To jedna z ważniejszych eliminacji ze względu na wyjątkowość tego obiektu i jego tradycję. Nie bez znaczenie jest też publiczność, która szczelnie wypełnia wszystkie trybuny. W historii Holjes zapisali się również Polacy, którzy stawali na najwyższym stopniu podium.

W oczekiwaniu na start naszych reprezentantów czyli Damiana Litwinowicza, Radosława Raczkowskiego w RX3 (Super 1600) oraz Marcina Gagackiego i Dariusza Topolewskiego w Euro RX1 (SuperCars) warto przypomnieć, że w Holjes grano już Mazurka Dąbrowskiego.

Pierwszym, który sięgnął po zwycięstwo był Krzysztof Groblewski startujący w VW Polo Super 1600. W drodze po tytuł Mistrza Europy wywalczył także zwycięstwo w Szwecji w 2006 roku.

Krzysztof Groblewski | fot. Michał Kondrowski

Drugim który tego dokonał był jego imiennik czyli Krzysztof Skorupski startujący również w VW Polo. Co ciekawe Skorupski wygrał w Holjes debiutując w Mistrzostwach Europy! Był to wyjątkowy wyczyn i zaskoczenie dla konkurencji, która nie doceniła młodego zawodnika z Polski chociaż miał na swoim koncie już tytuł w FIA CEZ. Rok później Krzysztof również wywalczył podium, po zaciętej walce uplasował się na trzeciej pozycji.

Krzysztof Skorupski | fot. Michał Kondrowski

Holjes znane jest jako Magic Weekend choć dla mnie ma to jeszcze większe znaczenie. To tutaj zwyciężyłem w debiucie w Mistrzostwach Europy, a ten tor to Monako rallycrossu. Dlatego też zawsze bardzo się ciesze gdy mogę tutaj wrócić i choć teraz nie jako zawodnik, a jako szef zespołu w którym startuje Radek Raczkowski to i tak atmosfera związana z tymi zawodami jest niezwykła. Mam nadzieję, że również Radkowi pójdzie dobrze w ten weekend i uda nam się awansować do finału bo stawka w klasie RX3 jest tutaj bardzo mocna. – powiedział Krzysztof Skorupski

Obecnie Krzysztof jako szef zespołu wspiera starty Radosława Raczkowskiego, który również startuje w aucie Super 1600 czyli obecnie RX3.

Marcin Laskowski | fot. Michał Kondrowski
Krzysztof Groblewski i Marcin Laskowski | fot. Michał Kondrowski

Nie możemy też zapomnieć o wyniku Marcina Laskowskiego z 2004 roku, który wywalczył za kierownicą Peugeota 106 Maxi – 4 pozycję i otarł się o podium w Holjes. Jest to więc klasa bardzo szczęśliwa dla naszych zawodników. Tym bardziej z niecierpliwością czekamy na start Radka i Damiana Litwinowicza, który dołączył do cyklu w tym sezonie za kierownicą Audi A1.

W polskiej historii o podium otarł się również Piotr Tyszkiewicz w Holjes. Niestety dobry start zakończył się niedaleko linii mety po dachowaniu. Sukcesy w pojedynczych wyścigach odnosił także Łukasz Zoll, ale podium nie udało się wywalczyć.

Trzymamy więc kciuki za Radka i Damiana. Oczywiście kciuki trzymamy także za Marcina Gagackiego i Darka Topolewskiego, którzy w bliźniaczych Fiestach będą rywalizować w klasie Euro RX1. W klasie SuperCars polska karta w wygranych zawodach jest jeszcze pusta. Może więc kierowcy oponeo rozpoczną tą historię.