Przed nami wyjątkowy weekend dla fanów Rallycrossu. Zawody w Szwecji na torze Holjes. To jedna z ważniejszych eliminacji ze względu na wyjątkowość tego obiektu i jego tradycję. Nie bez znaczenie jest też publiczność, która szczelnie wypełnia wszystkie trybuny. W historii Holjes zapisali się również Polacy, którzy stawali na najwyższym stopniu podium.
W oczekiwaniu na start naszych reprezentantów czyli Damiana Litwinowicza, Radosława Raczkowskiego w RX3 (Super 1600) oraz Marcina Gagackiego i Dariusza Topolewskiego w Euro RX1 (SuperCars) warto przypomnieć, że w Holjes grano już Mazurka Dąbrowskiego.
Pierwszym, który sięgnął po zwycięstwo był Krzysztof Groblewski startujący w VW Polo Super 1600. W drodze po tytuł Mistrza Europy wywalczył także zwycięstwo w Szwecji w 2006 roku.
Drugim który tego dokonał był jego imiennik czyli Krzysztof Skorupski startujący również w VW Polo. Co ciekawe Skorupski wygrał w Holjes debiutując w Mistrzostwach Europy! Był to wyjątkowy wyczyn i zaskoczenie dla konkurencji, która nie doceniła młodego zawodnika z Polski chociaż miał na swoim koncie już tytuł w FIA CEZ. Rok później Krzysztof również wywalczył podium, po zaciętej walce uplasował się na trzeciej pozycji.
Holjes znane jest jako Magic Weekend choć dla mnie ma to jeszcze większe znaczenie. To tutaj zwyciężyłem w debiucie w Mistrzostwach Europy, a ten tor to Monako rallycrossu. Dlatego też zawsze bardzo się ciesze gdy mogę tutaj wrócić i choć teraz nie jako zawodnik, a jako szef zespołu w którym startuje Radek Raczkowski to i tak atmosfera związana z tymi zawodami jest niezwykła. Mam nadzieję, że również Radkowi pójdzie dobrze w ten weekend i uda nam się awansować do finału bo stawka w klasie RX3 jest tutaj bardzo mocna. – powiedział Krzysztof Skorupski
Obecnie Krzysztof jako szef zespołu wspiera starty Radosława Raczkowskiego, który również startuje w aucie Super 1600 czyli obecnie RX3.
Nie możemy też zapomnieć o wyniku Marcina Laskowskiego z 2004 roku, który wywalczył za kierownicą Peugeota 106 Maxi – 4 pozycję i otarł się o podium w Holjes. Jest to więc klasa bardzo szczęśliwa dla naszych zawodników. Tym bardziej z niecierpliwością czekamy na start Radka i Damiana Litwinowicza, który dołączył do cyklu w tym sezonie za kierownicą Audi A1.
W polskiej historii o podium otarł się również Piotr Tyszkiewicz w Holjes. Niestety dobry start zakończył się niedaleko linii mety po dachowaniu. Sukcesy w pojedynczych wyścigach odnosił także Łukasz Zoll, ale podium nie udało się wywalczyć.
Trzymamy więc kciuki za Radka i Damiana. Oczywiście kciuki trzymamy także za Marcina Gagackiego i Darka Topolewskiego, którzy w bliźniaczych Fiestach będą rywalizować w klasie Euro RX1. W klasie SuperCars polska karta w wygranych zawodach jest jeszcze pusta. Może więc kierowcy oponeo rozpoczną tą historię.