Porsche na dachu: spektakularny początek sezonu Formuły E

Mistrzostwa Świata Formuły E wystartowały w sobotę na ulicach São Paulo. Pierwszy wyścig z wykorzystaniem ulepszonego samochodu Gen3 Evo przyniósł wiele emocji i zwrotów akcji, ale też poważny wypadek z udziałem aktualnego mistrza serii.

Startujący z pole position Pascal Wehrlein znalazł się w centrum dramatycznych wydarzeń, gdy jego Porsche po kolizji z Nickiem Cassidym wywróciło się do góry kołami. Cassidy, mający problemy z prowadzeniem swojego Jaguara po wcześniejszym kontakcie z Maximilianem Güntherem, zahaczył o Wehrleina w ciasnym prawym zakręcie. W wyniku kontaktu, samochód Wehrleina uderzył w bandę, przewrócił się na dach i sunął po torze.

Mimo groźnego wyglądu incydentu Wehrlein szybko zgłosił przez radio, że jest cały, choć pozostawał uwięziony w samochodzie przez niemal 10 minut. Po wydostaniu się z pojazdu został przewieziony do szpitala na dodatkowe badania, które nie powinny wykazać poważnych urazów.

Była to jedna z dwóch czerwonych flag w trakcie wyścigu – wcześniej na poboczu zatrzymał się poprzedni mistrz Jake Dennis, gdy jego Porsche odmówiło posłuszeństwa i wymagało interwencji specjalistycznego zespołu od awarii wysokiego napięcia.

Zwycięstwo na ulicach São Paulo odniósł Mitch Evans w Jaguarze, który jako pierwszy kierowca w historii Formuły E triumfował po starcie z ostatniego pola. Podium uzupełnili António Félix da Costa z Porsche oraz Taylor Barnhard w Nissanie zespołu McLaren.

Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami ze świata motorsportu, obserwuj serwis RALLY and RACE w Wiadomościach Google.