Robert Virves był o włos od swojego pierwszego zwycięstwa w mistrzostwach WRC2 podczas zakończonego w niedzielę Rajdu Akropolu. Dla Estońskiego kierowcy ogromnym sukcesem był jednak sam start w imprezie, co było możliwe dzięki wsparciu jego fanów.
24-letni Robert Virves, który w 2022 roku wygrał kategorię WRC3 Junior w Rajdowych Mistrzostwach Świata, w bieżącym sezonie przeszedł do WRC2. Mimo obiecujących wyników, takich jak trzecie miejsce w Rajdzie Polski, jego dalszy udział w sezonie stał pod znakiem zapytania. Problemy finansowe mogły uniemożliwić mu kolejne występy, jednak z pomocą przyszli jego estońscy fani.
Dzięki zbiórce zorganizowanej przez Next Rallystar, udało się zebrać ponad 52 tysiące euro, co umożliwiło Virvesowi start w Rajdzie Akropolu. Program ten, stworzony przez Urmo Aavę, Kaleva Kruusa oraz Janno Herta, odgrywa kluczową rolę w wspieraniu młodych, utalentowanych estońskich kierowców.
„To, co robią Kalev i Urmo, jest niesamowite. Dzięki nim mamy wsparcie, a ludzie chcą nam pomagać. Daje to ogromną motywację i wdzięczność, zarówno dla mnie, jak i dla moich kibiców” – mówił Virves przed startem.
Remis po 300 kilometrach
Podczas samego rajdu Virves pokazał swoją szybkość i determinację. Przed ostatnim odcinkiem specjalnym znajdował się około 30 sekund za prowadzącym Samim Pajarim. Jednak pech rywala – przebita opona – sprawił, że na mecie obaj kierowcy mieli dokładnie taki sam łączny czas.
O wygranej w tym przypadku zadecydował czas z pierwszego odcinka specjalnego. Pajari był szybszy na otwierającej rajd próbie, co dało mu zwycięstwo, a Virves musiał zadowolić się drugim miejscem.
„Kiedy powiedziano mi, że mamy taki sam czas, myślałem, że chodzi o czas na ostatnim odcinku. Dopiero później zrozumiałem, że mamy równy łączny czas, ale kolejność zależała od pierwszego odcinka” – opisywał sytuację Virves.
Pomimo minimalnej porażki, drugie miejsce było najlepszym wynikiem Virvesa w karierze w WRC2. Estończyk podkreśla, że choć brakowało mu tylko odrobiny do zwycięstwa, ten rezultat jest ogromną motywacją do dalszej pracy nad poprawą swojej formy.
„Ten sezon pokazał, że możemy być szybcy wszędzie tam, gdzie to potrzebne. Jednak brakuje mi jeszcze regularności, co jest dla mnie największym rozczarowaniem. Mimo to, ten wynik to świetna motywacja, aby pracować jeszcze ciężej” – podsumował Virves.
Rajd Akropolu był czwartym tegorocznym startem Virvesa, który zajmuje siódme miejsce w klasyfikacji generalnej WRC2. Estończyk brał udział także w swojej domowej rundzie Rajdowych Mistrzostw Europy ERC.
Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami ze świata motorsportu, obserwuj serwis RALLY and RACE w Wiadomościach Google.