Problemy w Abu Dhabi

W sobotniej trzeciej rundzie Asian Le Mans Series na torze Yas Marina polski zespół Inter Europol Competition znów nie był w stanie pokazać tempa z sesji treningowych. Problem sprawiał prawdopodobnie układ napędowy Ligiera klasy LMP3, ale dokładne przyczyny są zbadane przez zespół.

Kierowcą rozpoczynającym wyścig był James Dayson, który zakończył swoją zmianę na ósmej pozycji. Zastąpił go w kokpicie Guilherme Oliveira. Po 20-minutowym okresie czerwonej flagi, spowodowanej pożarem samochodu zespołu G-Drive Racing, Oliveira miał okrążenie straty. Awansował z 33. pozycji na 13. miejsce w klasyfikacji generalnej, siódme w klasie LMP3. Na 49 minut przed końcem miejsce w kokpicie zajął Nico Pino, który spisał się bardzo dobrze, ale nie był w stanie odrobić straty. Prototyp polskiego zespołu z numerem 13 został sklasyfikowany na siódmym miejscu.

James Dayson: “Byłem zadowolony ze startu, chociaż w tłoku na torze straciłem dwa miejsca. Miałem podczas swojej zmiany dwa incydenty, zaliczyłem także pirueta, ale szybko odzyskałem koncentrację i tempo. Wtedy jednak samochód stracił moc. To było frustrujące, bo byliśmy w stanie walczyć o miejsce na podium. Niestety, fortuna nie była dziś po naszej stronie.”

Guilherme Oliveira: “Moja zmiana rozpoczęła się dobrze. Czułem się świetnie w kokpicie. Odrabiałem stratę, dopóki nie pojawiły się takie same problemy, które miał wcześniej James. Przez resztę czasu starałem się minimalizować straty. Jutro znów spróbujemy szczęścia.”

Nico Pino: “Rozpocząłem zmianę na tych samych oponach, na których jechał Guilherme. Balans samochodu był dobry, ale wciąż występował problem. Pomimo to, tempo było podobne do lidera klasy, co daje powód do zadowolenia. Musimy teraz ustalić przyczynę problemów i mieć nadzieję, że jutro, w ostatnim wyścigu szczęście nam dopisze.”

 

Niedziela, 20 lutego 

Abu Dhabi, wyścig 2:            16.30 – 20.30 czasu lokalnego (GMT+4)