Projekt Forda w F1 nie wpłynie na program WRC?

WRC
fot. M-Sport - oficjalny profil Facebook

Kwestia partnerstwa Forda ze stajnią Red Bull Racing wywołała słuszne obawy o dalsze zaangażowanie koncernu w cykl WRC. Według Malcolma Wilsona, fani M-Sportu mogą spać spokojnie.

Trzeba to przyznać, na początku nikt nie wierzył w ewentualne partnerstwo Red Bulla oraz Forda, zaś wieści o wielkim powrocie amerykańskiego koncernu traktowano jako… kiepskie plotki. Sytuacja zmieniała się jednak dynamicznie, a w pewnej chwili zrozumieliśmy, że do sensacji brakuje nam dosłownie kilku godzin. Ta stała się faktem w zeszłym tygodniu. Już oficjalnie, Ford związał się ze stajnią Red Bulla długoletnim kontraktem. Zgodnie z umową koncern wspomoże oddział Red Bull Powertrains, odpowiedzialny za budowę silników. Dość szybko pojawiły się jednak pytania, czy owa współpraca nie zabije angażu Forda w WRC…

Wydaje się jednak, że wszyscy fani M-Sportu i hybrydowych Pum Rally1 mogą dziś spać spokojnie. Według Malcolma Wilsona, powrót Forda do Formuły1 wzmocni partnerstwo na linii Ford/Red Bull/M-Sport, co widać już po tegorocznych maszynach brytyjskiej drużyny.

fot. M-Sport – oficjalny profil Facebook

Partnerstwo doskonałe?

Powrót amerykańskiego koncernu na łono królowej motosportu wzniecił dyskusję o dalszej przyszłości Forda w Rajdowych Mistrzostwach Świata oraz kooperacji z drużyną M-Sportu. Naturalnie, tegoroczna kampania wydaje się niezagrożona. Jednak w świetle gigantycznych wydatków na F1 w kolejnych latach, obawy o stopniowe „wygaszanie”, a nawet… całkowite zakończenie współpracy przybrały na sile. Wszystkich zaniepokojonych uspokaja Malcolm Wilson, dyrektor zarządzający M-Sportu. Brytyjczyk w rozmowie z dziennikarzami DirtFish zapewnił, iż księgowi amerykańskiego przedsiębiorstwa nie wyrzucą marki poza burtę WRC:

Otrzymałem zapewnienie, że dzisiejsze wiadomości (o zaangażowaniu Forda w Formułę 1) nie będą miały wpływu na nasz program Rajdowych Mistrzostw Świata WRC. Kiedy patrzysz na naszą maszynę w tym sezonie, to myślę, że możesz zobaczyć silniejszą obecność Red Bulla. Chciałbym myśleć, że dzisiejsze wieści mogą jeszcze bardziej wzmocnić partnerstwo, które mamy z Fordem oraz Red Bullem. I przynieść więcej synergii do tego, co robimy”.

Amerykański gigant powrócił do świata Formuły 1 po wieloletniej przerwie. Można jednak stwierdzić, iż wszystko „zostało w rodzinie” – koncern wspierał wcześniej drużynę Jaguara, którą ostatecznie sprzedano… włodarzom Red Bulla. Urzędujący mistrzowie po rozstaniu z Hondą sami zabrali się za produkcję silników pod banderą Red Bull Powertrains (od sezonu 2026). Inżynierowie Forda wspomogą ich swoją wiedzą, doświadczeniem oraz… pieniędzmi.

Wiadomość prasową o mariażu Forda z Red Bull Racing przeczytacie na stronie koncernu. Po więcej najświeższych informacji ze świata F1 oraz WRC zapraszamy na rallyandrace.pl.