Pucharowe Dacie w Polskim Safari

fot. Maciej Niechwiadowicz

W najbliższy weekend (30-31 lipca) w okolicach Przasnysza zostanie rozegrana czwarta runda tegorocznego cyklu Dacia Duster Motrio Cup – Rajd Polskie Safari. Rajdowe załogi przenoszą się więc z zachodniej Polski na malownicze Mazowsze. Rajd przeciwnie do pozostałych rund składa się z większej liczby odcinków specjalnych, ale krótszych.

Zawodnicy mają w sumie do pokonania 7 odcinków o łącznej długości 203 kilometrów. W sobotę zostanie rozegrana jedna próba, a pozostałe w niedzielę (pokonywane dwukrotnie).

Na liście startowej, poza dobrze znanymi ze startów Bartka Grabowskiego, Bartka Wajzera czy Ani Gańczarek pojawi się dwóch debiutantów – Tomek Woszuk i Arek Białobrzeski.

Lider klasyfikacji Bartek Grabowski ma jeden cel na Polskie Safari:

Mimo ,że jesteśmy liderami klasyfikacji do ostatniego odcinka postaramy jechać swoje , trzymać odpowiednie tempo, ale na pewno nie zwalniamy. Plan jest taki, aby do końca sezonu była zawsze meta. Na pewno w tym roku chcemy wygrać !!!

Bartek Wajzer po nieukończeniu ostatniej rundy naszego pucharu, miał okazję do dwóch startów, które z pewnością pomogły mu dobrze przygotować się do czwartej rundy:

Pomiędzy eliminacjami Dacia Duster Motrio Cup braliśmy udział w Rajdzie Breslau, tygodniowym maratonie, także trochę kilometrów mamy za sobą. A trzy tygodnie temu startowaliśmy w klasie narodowej w Italian Baja. Plan na Przasnysz to czerpanie jak największej  przyjemności z jazdy oraz zameldowanie się na mecie .  Mam nadzieję, że będzie gorąco w Przasnyszu, co najmniej ze 40 stopni, co przywoła miłe wspomnienia z rajdu Italian Baja, a przede wszystkim z odcinków Rajdu Breslau, które były rozgrywane na poligonie w Żaganiu – polskiej Saharze.

 Ania Gańczarek podkreśla, że największą wartością, a zarazem wyzwaniem cross country jest liczba kilometrów oesowych:

W cross country i DDMC najbardziej podobają mi się długie, wymagające  odcinki. Wsiada się do auta i spędza się w nim cały dzień 🙂 Niektóre OS-y jedzie się czasem nawet parę godzin 🙂 Wymaga to koncentracji i jest to spory wysiłek fizyczny, dlatego można się do tego odpowiednio przygotować także poza rajdówką.

 Czy debiutanci odnajdą się w nowej roli ?

Pierwszy z dwóch nowych zawodników to Tomek Woszuk – jego start w Dacii to kontynuacja rajdowej pasji. Tomek swoje pierwsze starty w rajdach drogowych rozpoczął w 2004 roku za kierownicą Peugeota 106. W kolejnym sezonie startował w Pucharze Peugeota modelem 206. Po kilku latach przerwy wrócił do motorsportu za kierownicą Proto. Cross country to nowe doświadczenie w długiej rajdowej przygodzie Tomka. Na prawym fotelu usiądzie doświadczony Wojtek Jermakow.

Drugi debiutant to Arek Białobrzeski, na co dzień mieszkający i prowadzący biznes w USA. Arek startuje w amerykańskich rajdach za kierownicą mocno zmodyfikowanego Subaru Impreza. Start Dacią to dla niego przygoda i dużo fanu.

Na liście zgłoszeń poza zawodnikami DDMC znalazło się jeszcze 40 zawodników z innych klas. Rywalizacja będzie rozgrywana w kategorii Mistrzostw Polski i Mistrzostw Europy strefy centralnej.  Baza rajdu oraz park serwisowy będą zlokalizowane w centrum Przasnysza, przy stadionie Miejskiego Klubu Sportowego. Tu kibice i fani będą mieli okazję spotkać się z zawodnikami oraz przyjrzeć się pracy zespołów. Start i ceremonia mety odbędą się na malowniczym przasnyskim rynku.