Przed nami 28 już edycja Rajdu Andrzejkowego. Impreza typu KJS, która jest już ostatnią imprezą w regionie. Automobilklub Leszczyński póki nie brakuje chętnych podtrzymuje bogatą tradycję „mini rajdów” jakimi były wydarzenia tej rangi.
KJSy już odchodzą do historii. Wypierane są przez kompaktowe imprezy typu SuperOES. A klasyczne „kajtki” to oprócz nauki jazdy na czas także zapoznanie z zasadami rajdów czyli współpraca z pilotem, używanie karty drogowej, dojazdówki oraz punkty PKC. Już nie wielu organizatorów decyduje się na takie klasyczne imprezy, które stały się rarytasem dla załóg bez licencji. Dzisiaj organizacja tego typu imprez to jeszcze większe wyzwanie niż kiedyś. Brakuje miejsc do rozgrywania prób, ale też powoli brakuje chętnych do udziału. Znaczna część kierowców skłania się ku prostym formułom stosowanym w rallysprintach czy superoesach.
Przy wsparciu Urzędu Miasta Leszno na 14 listopada przygotowano trzy lokalizacje: 2 po asfalcie i jedna po luźnej nawierzchni. Na uczestników czekać będzie rozbudowana Giera, dojazd do oczyszczalni i klasyczne targowisko zwane Manchatanem. Każda z prób będzie pokonywana czterokrotnie więc do przejechania będzie aż 12 prób sprawnościowych.
