Pierwszy, sobotni oes Rajdu Chorwacji został wstrzymany, a następnie całkowicie odwołany. Powodem tej decyzji był wypadek Olivera Solberga. Hyundai i20 Rally1 młodego Szweda… stanął w płomieniach, załoga wyszła z tej opresji bez szwanku.
Delikatnie mówiąc, Rajd Chorwacji nie bierze jeńców! Kraina, która kojarzy nam się głównie z wakacyjnym relaksem, ciepłą wodą i pięknymi widokami pokazuje swoje drugie, znacznie bardziej zdradliwe oblicze. Kolejnym zawodnikiem, który dołączył do przepastnej listy załóg z problemami jest Oliver Solberg. Młody Szwed przegrał poranną batalię z mgłą, śliską i mokrą nawierzchnią oraz nadsterownością swojego Hyundaia Rally1. Wpadając w poślizg na bardzo szybkim, podwójnym wirażu wbił się w okoliczne drzewa. Samochód po chwili stanął w płomieniach, nie znamy jeszcze oficjalnej przyczyny pożaru. Włodarze imprezy najpierw podjęli decyzję o zatrzymaniu próby, by po kilkunastu minutach odwołać dziewiąty odcinek.
WRC CROATIA Solberg crash CAR ON FIRE???????? pic.twitter.com/2Wn8hcmpTn
— thierry henroteaux ???????????????????????????????????????? (@THenroteaux) April 23, 2022
Lista pechowców
Charakter trzeciej rundy mistrzostw świata przypomina wcześniejszy Rajd Szwecji… Pojęcie „przyczepnego asfaltu” praktycznie nie istnieje, drogi są brudne, mokre, miejscowo pokryte śliskim błotem a zmienne warunki powodują pułapki. O tym jak trudną przeprawą jest Rajd Chorwacji przekonało się już kilka załóg. Esappeka Lappi uszkodził swojego GR Yarisa na pierwszej, oficjalnej próbie. Po uderzeniu w kamień zerwał zawieszenie i odpadł z gry. Elfyn Evans złapał kapcia i już na początku tracił do liderów blisko półtorej minuty. Pierre-Louis Loubet przebijał ogumienie na każdym starcie i po OS3 wrócił do serwisu. Do stosunkowo zabawnego wypadku doprowadził Adrien Fourmaux. Francuz tuż po starcie na odcinku Krasic-Vrskovac stracił panowanie nad maszyną i ześlizgnął się do… miejscowego ogródka.
Kolejny raz definicją zwrotu „pech” jest dyspozycja zespołu Hyundaia. Systemy elektryczne konstrukcji i20 wciąż zawodzą, po dziewiczych problemach hybrydy w Szwecji, z usterkami walczy teraz Thierry Neuville. Belg musiał pchać swój samochód przez kilkaset metrów po awarii alternatora, a następnie seryjnie lądował w kajetach sędziowskich ze względu na swoje spóźnienia. Jedyną nadzieją na upragniony triumf koreańskiego koncernu jest Tanak.
Na półmetku pierwszej pętli
Za nami już dwie z czterech prób porannej pętli. Liderem pozostaje Fin, Kalle Rovanpera. Podopieczny Toyota Gazoo Racing WRT ma bezpieczną, przeszło minutową przewagę nad Ottem Tanakiem oraz Craigiem Breenem z Forda. Czwarty Thierry Neuville traci do pudła już ponad dwie minuty – rysuje się zatem wyraźna grupa uciekinierów, którzy zostawili peleton Rally1 daleko w tyle. W „polskiej” klasie WRC2 liderem pozostaje Francuz, Yohan Rossel. Kajetan Kajetanowicz jest czwarty, tracąc ponad minutę do prowadzącego i tylko dwanaście sekund do podium. Mikołaj Marczyk jest jedenasty, mistrz Polski RSMP 2021 pilotowany przez Szymona Gospodarczyka traci do liderów WRC2 około pięć i pół minuty.
Oes Platak zaplanowano na godzinę 10:15, poranną pętlę zwieńczy przejazd Vinski Vrh – Duga Resa (11:38). Następnie zawodnicy wrócą do parku serwisowego. Popołudniowa rywalizacja rozpocznie się punktualnie o 15:16, sobotnie ściganie zakończy się około 20:00.
Wszystkie informacje o Rajdzie Chorwacji i tabelę wyników znajdziecie na stronie turnieju.