Rajd Condroz zakończył się tragicznie. Na przedostatnim odcinku specjalnym Skoda Fabia R5 prowadzona przez załogę Rary/Henry wypadła z trasy. Dwoje młodych widzów zginęło na miejscu.
Rajd Condroz to przedostatnia runda rajdowych mistrzostw Belgii. Tegoroczna edycja imprezy ściągnęła wielu kierowców spoza Belgii. Kibice mogli zobaczyć na odcinkach specjalnych Nikołaja Griazina, a nawet Josa Verstappena – ojca Maxa.
Niestety, na przedostatnim odcinku specjalnym doszło do tragicznych wydarzeń. Około godziny 15:30 podczas przejazdu z trasy wypadła załoga Emeric Rary i Fabrice Henry. Kierowca Skody Fabii R5 nie podołał na jednym z zakrętów 9-kilometrowego „oesu” Bas-Oha-Wanzoul. Samochód uderzył z impetem w przydrożną bandę, a następnie wpadł w grupę kibiców.
Zobacz: Krzysztof Hołowczyc miał wypadek. Zaliczył dachowanie w BMW
Zginęły dwie osoby: 16-letnia dziewczynka oraz 18-letni chłopiec. Kilka osób zostało rannych i trafiło do szpitala na obserwacje. Wśród nich znalazł się kierowca i pilot samochodu rajdowego. Jak wynika z relacji lokalnych mediów, grupa kibiców znajdowała się na zakazanym obszarze. Sędziowie i obsługa zabezpieczająca rajd wielokrotnie zwracała uwagę, żeby widzowie przenieśli się w bezpieczniejsze miejsce.
Organizatorzy imprezy przerwali nieszczęśliwy odcinek specjalny, ale nie zdecydowali się na zakończenie pozostałej części imprezy. Kierowcy przejechali jeszcze jeden krótki odcinek specjalny, ale zrezygnowano z ceremonii na mecie. Organizatorzy ogłosili komunikat, w którym złożyli kondolencje i połączyli się w bólu z rodzinami ofiar.
Przeczytaj koniecznie: Rallye du Condroz 2021 – dzień 1. [FILM]
Po wypadku lokalne władze rozpoczęły dochodzenie, które pozwoli ustalić okoliczności zdarzenia. Prokuratura w belgijskim Liege potwierdziła, że na trasie zginęły dwie osoby.