Rajd Fafe – „Mickey Mouse” dla gospodarza

fot. fiaerc.com

Oficjalnie, zaczynamy sezon Rajdowych Mistrzostw Europy FIA ERC! Przed chwilą zakończył się premierowy odcinek specjalny Rally Serras De Fafe – krótki, miejski oes „SSS Fafe”. Pierwszym liderem rajdu został gospodarz, Ricardo Teodosio. Na trzecim miejscu plasują się reprezentanci Orlen Teamu – Marczyk i Gospodarczyk.

W końcu, wracamy na trasy Rajdowych Mistrzostw Europy ERC! Za nami premierowy oes Rally Serras De Fafe – krótka, i techniczna próba „Fafe”. Wbrew pozorom, piątkowy start nie był wcale łatwą przeprawą, zaś okoliczne budynki i krawężniki działały niczym magnes. Z wyzwaniem najlepiej poradzili sobie gospodarze – duet Teodosio/Teixeira. Mimo bardzo odległej pozycji startowej i obfitych opadów, ze świetnej strony pokazała się załoga Orlenu.

fot. Miko Marczyk – oficjalny profil Facebook

„Myszka Miki” dla Portugalczyka

Walka ze stoperem rozpoczęła się już po zmroku, około 22:00 „naszego” czasu. Uliczny sprawdzian o długości przeszło półtora kilometra oferował wąskie, ciasne uliczki, pokryte kostką wiraże, śliskie rondo i asfaltowy podjazd. W pewnych chwilach można było poczuć się jak na ulicy Karowej. O pikanterię zadbała również kapryśna pogoda. Krótko mówiąc,  Portugalia skąpana jest w deszczu, a prognozy na ten weekend nie zapowiadają poprawy warunków. Bez wątpienia, pierwsza runda mistrzostw Starego Kontynentu zamieni się już niebawem w prawdziwą walkę o przetrwanie. Zwłaszcza, że rajdówki zjeżdżają na szuter…

Piątkowa próba padła łupem gospodarza, Ricardo Teodosio. Portugalczyk pilotowany przez Jose Teixeirę pokonał Czecha, Erika Caisa o dwie dziesiąte sekundy. Trzecie miejsce zajęli zawodnicy Orlen Teamu. Miko Marczyk i Szymon Gospodarczyk jechali pewnie, zaś ekrany oficjalnych transmisji FIA ERC nie pokazały żadnych błędów lub niedociągnięć. Ostatecznie Polacy udali się do hotelu w dobrych nastrojach. Jak poradzili sobie pozostali rodacy? Jarek Kołtun pilotowany przez Ireneusza Pleskota piastuje 44. lokatę (+ 8,9 sekundy). Tymoteusz Jocz i Maciej Judycki (Fiesta Rally4) zajmują 5. miejsce w przednionapędowej klasie ERC4. Aby poznać realny układ sił, musimy zaczekać do soboty i pierwszych, szutrowych wyzwań.

ERC
fot. fiaerc.com

Słyszymy się o poranku

W sobotę na zawodników czeka osiem odcinków specjalnych o łącznej długości przeszło 95 kilometrów. Rywalizację otworzy oes „Boticas – Vale do Tamega 1” (9:09). Ostatnią próbą będzie „Vieira do Minho 2”, zaplanowane na 19:15. Spoglądając na prognozy pogody, na portugalskie promienie Słońca nie ma co liczyć. W okolicach Fafe będzie lało jak z cebra…

Sobota, 11 marca
OS2 „Boticas – Vale do Tamega 1” – 9:09
OS3 „Boticas – Senhor do Monte 1” – 9:59
OS4 „Cabeceiras de Basto 1” – 11:27
OS5 „Vieira do Minho 1” – 12:40
OS6 „Boticas – Vale do Tamega 2” – 15:39
OS7 „Boticas – Senhor do Monte 2” -16:29
OS8 „Cabeceiras de Basto 2” – 18:02
OS9 „Vieira do Minho 2” – 19:15

Korzystając z okazji, zachęcamy Was do sprawdzenia oferty Motowizji. Po raz pierwszy w historii batalia na odcinkach Rajdowych Mistrzostw Świata i Rajdowych Mistrzostw Europy trafia na antenę rodzimej stacji telewizyjnej. Motowizja pokaże wszystkie oesy WRC i ERC 2023 – na żywo, z komentarzem ekspertów i zaproszonych do studia gości. Poza relacjami live, na kanale znajdziecie też szczegółowe zapowiedzi rajdów, podsumowania każdego z etapów, czy wywiady z zawodnikami. Po wszystkie szczegóły zapraszamy na motowizja.pl.

Szczegółowe informacje o Rajdowych Mistrzostwach Europy dostępne są na stronie cyklu. Po najgorętsze wieści z rodzimych oraz europejskich oesów zapraszamy na rallyandrace.pl.