Rajd Monte Carlo wygrany na… kierownicy do Xboxa

Fot. Fanatec

Nazwa Fanatec kojarzy się przede wszystkim z peryferiami do simracingu. Niemiecki producent akcesoriów dla graczy od niedawna stawia jednak odważne kroki w świat prawdziwego motorsportu, a w miniony weekend… wygrał Rajd Monte Carlo.

Fanatec w ubiegłym roku współpracował z BMW nad stworzeniem kierownicy, która może działać zarówno w wyścigowym samochodzie BMW M4 GT3 jak i z komputerem czy konsolą. Kolejnym partnerem był M-Sport, co zaowocowało wprowadzeniem do oferty kierownicy wziętej wprost z Bentleya, który wystartował w Pikes Peak.

Współpraca z M-Sportem rozwinęła się na tyle, że Fanatec był już na wczesnym etapie zaangażowany w stworzenie modułu sterującego do Forda Pumy Rally1. W przeciwieństwie do wspomnianych wcześniej aut, nie mówimy tutaj o całym kole, a o module Podium Button Module Rally, który może być przymocowany do dowolnej dostępnej na rynku kierownicy, oferując dodatkowe funkcje.

W najnowszej rajdówce, moduł Fanateca stanowi integralną część elektroniki sterującej systemem hybrydowym – kierowcy mogą z jego pomocą dostosować m.in. pracę silnika, systemu odzyskiwania energii i ustawienia doładowania.

„Współpraca z M-Sportem nad zastosowaniem części Fanateca w Fordzie Puma Hybrid Rally1 na nadchodzący sezon WRC stanowi kolejny przykład na to, że coraz trudniej jest wskazać granicę pomiędzy sportem motorowym, a simracingiem. Jeśli 9-krotny mistrz świata jak Sébastien Loeb uważa, że nasz produkt jest istosną częścią samochodu, to wiemy, że jesteśmy na dobrej drodze” – skomentował szef Fanateca Thomas Jackermeier.

Sprzedaż Podium Button Module Rally nie została jeszcze zapowiedziana. Fanatec ma już w swojej ofercie podobny produkt o nazwie Podium Button Module Endurance, wyceniony na 200 euro. Należy jednak pamiętać, że jest to zaledwie jeden element większego zestawu, do którego trzeba dobrać m.in. bazę, koło kierownicy, hub czy pedały.