Niestety, drużyna Rallye Team Kramer nie zaliczy Rajdu Polski do udanych… Załoga Peugeota 208 Rally4 wylądowała w jeziorze po wypadnięciu z trasy na OS „Biskupiec”. Na szczęście nikomu nic się nie stało – nasi kibice pomogli zawodnikom opuścić maszynę. Jak się okazało, był to ledwie początek „przygód” w tym miejscu.
Bez cienia wątpliwości, dziesiąty odcinek specjalny 79. Rajdu Polski przejdzie do historii, stając się bohaterem niejednego filmu pod tytułem „historia pewnego zakrętu”… Próba „Biskupiec” zebrała swoje żniwo. Nieprzyjemną i dość groźną przygodę zaliczyła załoga Rallye Team Kramer – Alfred Kramer Junior oraz pilotująca go Norweżka, Jeannette Kvick Andersson. Duet rywalizujący w kategorii ERC4 Rajdowych Mistrzostw Europy wypadł z trasy wpadając do… okolicznego stawu. Na szczęście skończyło się tylko na strachu, zaś wzorową pomocą wykazali się polscy kibice, którzy wyciągnęli obu zawodników z pojazdu.
Szybko okazało się jednak, że był to dopiero początek problemów. Dosłownie po chwili w tym samym miejscu „zrolował” się Artur Długosz pilotowany przez Michała Majewskiego. Kibice po raz kolejny stanęli na wysokości zadania i „postawili” samochód na koła, dając zawodnikom możliwość dalszej walki w klasie 4. Ten „Wodny armagedon” trwał jednak w najlepsze. Do okolicznego stawu wpadło też Subaru Impreza R4 duetu Musiał/Jermakow.
Klasyfikację 79. edycji Rajdu Polski znajdziecie na stronie Polskiego Związku Motorowego. Po najgorętsze wieści z szutrowych oesów Rajdu Polski zapraszamy Was na rallyandrace.pl.
Przed nami finałowa pętla mazurskiego klasyka. Załogi raz jeszcze zmierzą się z odcinkami „Barczewo” (13:20), „Biskupiec” (14:10), „Mikołajki” (15:40) i „Gmina Mrągowo” (17:05). Ostatni odcinek będzie również dodatkowo punktowanym power stage’m dla RSMP i ERC.
