Fin Kalle Rovanpera zakończył dzisiejszy etap rajdu na fotelu lidera, powiększając przewagę nad zespołowym kolegą, Elfynem Evansem z Walii. Finałowy odcinek Umea obfitował w emocje, problemy i… spektakularne przygody tuż przed metą!
Sobotni etap Rajdu Szwecji 2022 można streścić raptem w kilku zdaniach. Poranek minął pod znakiem całkowitej dominacji Toyoty, która szybko zajęła komplet miejsc na podium, a na otwierającym dzień odcinku wywalczyła nawet… cztery pierwsze miejsca! Popołudnie nie zmieniło rozkładu sił. Ba, pokazało tylko kolejne słabości rywali. Jedyną w miarę sprawną konstrukcją Forda jest Puma Gusa Greensmitha, Craig Breen ponownie nie ukończył etapu a Adrien Fourmaux ledwo dotarł do mety. Równie kiepsko wyglądają nastroje w Hyundaiu. Po problemach Otta Tanaka z zestawem hybrydowym, awarie uderzyły w Olivera Solberga.
Liderem klasyfikacji, nieprzerwanie od poranka, jest Kalle Rovanpera. Fin wygrał już pięć odcinków specjalnych, a z piętnastu dotychczas rozegranych jedenaście z nich padło łupem Toyoty. Kalle zbudował aż osiem sekund zapasu nad zespołowym kolegą, Elfynem Evansem. Thierry Neuville odzyskał trzecią lokatę, Belg ma obecnie ponad dwadzieścia sekund straty. Jedyni Polacy, Michał Sołowow oraz Maciej Baran, awansowali na dziewiątą lokatę w WRC2!
„Hey Siri: Define perfection”#RallySweden | @RallySweden | #WRC pic.twitter.com/sONyBFxzL5
— WRC – FIA World Rally Championship (@OfficialWRC) February 26, 2022
Powtórka z rozrywki
Dzisiejszy etap możemy nazwać swego rodzaju festiwalem sloganu „powtórka z rozrywki”. Sobota przypominała piątkową rywalizację. M-Sport był zaledwie tłem dla oponentów, Craig Breen po raz kolejny przedwcześnie wycofał się z rywalizacji, kierowcy Hyundaia podgryzali rozpędzone Toyoty, a samochody przecinały linię mety bez zderzaków oraz elementów aero.
Poranek należał do Japończyków. Toyota była klasą samą w sobie, bardzo szybko spychając wczorajszego lidera na niższe lokaty, by nawet strącić go z wirtualnego podium. Wygrane na poszczególnych oesach trafiały dziś tylko na konto Gazoo Racing (z drobnym wyjątkiem na SS11, który potwierdzał tę regułę), a zwycięstwami dzielili się Rovanpera oraz Evans. Fin odzyskał prowadzenie już po pierwszym, sobotnim oesie, a po porannej pętli miał blisko pięć sekund przewagi nad Walijczykiem. Trzecie miejsce okupował kolejny podopieczny ekipy z kraju kwitnącej wiśni – Esappeka Lappi. Neuville stracił przeszło piętnaście sekund.
Sytuacja nie zmieniła się też po południu. Evans dorzucił jedną wiktorię, Rovanpera wygrał aż dwa odcinki specjalne. Thierry Neuville odnalazł tempo, ale nie mógł zagrozić Yarisom. Finałowy start w Umei był prawdziwym wulkanem emocji. Oliver Solberg zgłosił problemy z pedałem gazu, spóźnił się ponad kwadrans na PKC i spadł na siódmą lokatę w generalce. Pech nie opuszcza też stajni Malcolma Wilsona. Puma Fourmaux’a odmówiła posłuszeństwa, Francuz przeciął metę lotną tracąc prawie pięć minut. Craig Breen… ponownie wycofał się z rajdu. Po piątkowych błędach i wizycie w zaspach, dziś jego Ford po prostu się… rozkraczył.
Spektakularny wręcz finisz zaliczył Elfyn Evans. Lider Toyoty prawie pozbawił się szansy na triumf na ostatnim zakręcie SS15. Walijczyk wyjechał zbyt szeroko i uderzył w śnieżny mur oraz stojący za nim reflektor, przebijając się na pobliski… parking. Evans miał potężne szczęście, bo podczas tej kraksy przeciął tabliczkę oznaczającą zatrzymanie pomiaru czasu.
Finał śnieżnej rywalizacji!
Za nami niezwykle emocjonujący i piekielnie szybki etap. Zawodnicy wielokrotnie zbliżali się do technicznych limitów swoich maszyn i prędkości maksymalnych, pędząc po zmrożonych drogach przeszło… 190 kilometrów na godzinę! Bez wątpienia, istnieje ogromna szansa na to, że rekord średniej prędkości u zwycięzcy rundy WRC zostanie pobity właśnie w Szwecji.
Jutro na zawodników czekają tylko cztery próby sportowe o długości około pięćdziesięciu kilometrów. Jeśli jesteście zapalonymi fanami turnieju oraz tegorocznego Rajdu Szwecji, nie uda Wam się pospać dłużej w niedzielny poranek. SS16 Vindeln rusza punktualnie o 7:00. Triumfatora Rajdu Szwecji 2022 poznamy po 13:00, zaraz po finałowym Wolf Power Stage!
Wszystkie informacje o Rajdzie Szwecji oraz tabelę wyników znajdziecie na stronie turnieju.