Elfyn Evans objął prowadzenie w pasjonującej walce o zwycięstwo w Rajdzie Szwecji, po porannej piątkowej części rywalizacji, w której pierwszą czwórkę kierowców dzieliło zaledwie 8,4 sekundy.
Po zwycięstwie w czwartkowym superoesie w Umeå, Evans rozpoczął piątek z przewagą 0,5 sekundy. Na dwóch szybkich, leśnych odcinkach powiększył swoje prowadzenie do 3,9 sekundy nad Ottem Tänakiem. Jednak największe zagrożenie nadeszło ze strony Adriena Fourmaux, który prezentował znakomite tempo.
Francuz, który startuje w swoim drugim rajdzie za kierownicą Hyundaia, wygrał dwa kolejne oesy – Andersvattnet i Bäck. Dzięki temu nie tylko wyprzedził Tänaka, ale także zmniejszył stratę do Evansa do zaledwie 1,9 sekundy przed serwisem.
„Było nieźle, ale trudno było ocenić poziom przyczepności” – przyznał Evans, który jako lider musiał torować drogę na śnieżnych trasach. „Wciąż za wcześnie, by oceniać nowe opony Hankook, ale popołudnie będzie dla nich prawdziwym testem”.
Tänak i Neuville zmagają się z podsterownością
Tänak, tracący 4,3 sekundy do Fourmaux, narzekał na podsterowność swojego poprawionego Hyundaia. Tymczasem jego francuski kolega z zespołu, po podium w Monte Carlo, ponownie prezentuje świetne tempo.
„Warunki są bardzo dobre do jazdy” – powiedział zadowolony Fourmaux. „Jestem bardzo szczęśliwy z tego, jak zarządzaliśmy oponami dziś rano. Jechałem bardzo dobrze na dwóch ostatnich odcinkach”.
Takamoto Katsuta z Toyoty imponował solidną formą, cały poranek uzyskując czasy w pierwszej trójce. Dzięki temu utrzymał czwartą pozycję, tracąc 8,4 sekundy do Evansa. Japończyk wypracował przewagę 9,6 sekundy nad swoim zespołowym kolegą Kalle Rovanperą, który był piąty. Fin nie był jednak zadowolony ze swojego tempa i zapowiedział poszukiwanie rozwiązań w serwisie.
Obrońca tytułu, Thierry Neuville, zajmujący szóste miejsce, zmagał się z podobnymi problemami jak Tänak – również narzekał na podsterowność swojego Hyundaia.
McErlean i Sesks w wyrównanej walce
Dwaj kierowcy M-Sport Forda, Josh McErlean i Mārtiņš Sesks, stoczyli zacięty pojedynek o siódmą lokatę. Ostatecznie McErlean wyprzedził Łotysza o 1,6 sekundy. Czołową ósemkę zamknął Sami Pajari, który pokazał bardzo dobre tempo, jednak jego szanse na lepszą pozycję pogrzebało przebicie opony po uderzeniu w śnieżny nasyp na OS2.
Grégoire Munster był dziewiąty, a dziesiątkę zamknął Oliver Solberg, który jednocześnie prowadzi w kategorii WRC2. Szwed imponuje w swojej domowej rundzie i wydaje się pewnym faworytem do zwycięstwa w swojej klasie.
Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami ze świata motorsportu, obserwuj serwis RALLY and RACE w Wiadomościach Google.