Rallye du Maroc – Etap 1

Enegrylandia nie zwalnia tempa na Rallye du Maroc – w kolejnym dniu rajdu zdobyli kolejne oesowe zwycięstwo. Tym razem w grupie T4 triumfowała „czerwona” załoga tego zespołu, Michał Goczał i Szymon Gospodarczyk. Problemy mechaniczne z kolei pozbawiły Kubę Przygońskiego i Timo Gottschalka szansy na dobry wynik na etapie. Wszyscy Polacy na szczęście stawili się na mecie tego etapu.

Oes na pierwszym etapie był najkrótszym z pięciu, jakie w tegorocznej edycji Rallye du Maroc mają do pokonania zawodnicy. Liczył „zaledwie” 288 km, ale do łatwych z pewnością nie należał. Zawodnicy musieli się bowiem zmierzyć z pasmem wymagających wydm i trudną nawigacją, co wielu z nich przysporzyło problemów.

Z problemami mechanicznymi borykali się Kuba Przygoński i Timo Gottschalk – awaria napędu w ich nowym MINI JCW Buggy na 110. kilometrze nie pozwoliła im uzyskać dobrego wyniku. Załoga dotarła do mety z 42. lokatą, zaś w generalce po tym etapie zajmują odległe, 50 miejsce. Na czele stawki tego etapu znalazły się 3 Toyoty – etapowe zwycięstwo wywalczyli sobie Nasser Al-Attiyah i Mathieu Baumel, 2 miejsce należało do Yazeeda Al-Rajhi i Michaela Orra, zaś na najniższym stopniu etapowego podium znaleźli się Ronan Chabot i Gilles Pillot. Tak samo wygląda pierwsza trójka generalki rajdu po 1. etapie.

Świetnie z trudami 1. etapu poradziły sobie nasze załogi z grupy T4. Energylandia Rally Team zapisał na swoje konto kolejne oesowe zwycięstwo, ale to tym razem wywalczyli sobie Michał Goczał i Szymon Gospodarczyk, obejmując jednocześnie prowadzenie w rajdzie. 2 miejsce na etapie zajęli Austin Jones i Gustavo Gugelmin, a 3. czas należał do załogi w składzie Rodrigo Luppi de Oliveira i Maykel Justo. Tak samo wygląda podium grupy T4 po tym etapie. Ponownie 5. czas wykręcili Aron Domżała i Maciej Marton i takie samo miejsce zajmują w obecnie w rajdzie. Marek Goczał i Rafał Marton tym razem oes ukończyli z 9. lokatą, ale w klasyfikacji rajdu zajmują 8. pozycję.

Rozkręca się nasz jedyny motocyklista w stawce Rallye du Maroc – Konrad Dąbrowski uzyskał 25. czas i zajmuje 27. miejsce w stawce Rally GP po 1. etapie rajdu. Tym razem Polak pokonał swojego rywala w klasyfikacji Juniorów, Tomasa de Gavardo, wskakując jednocześnie na fotel lidera tej klasyfikacji po 1. etapie. Prowadzenie w rajdzie natomiast objął Joan Barreda Bort, który był najszybszy na tym oesie, 2 miejsce na i po etapie zajął Ricky Brabec, a na 3. pozycji na oesie i w generalce po etapie znalazł się Pablo Quintanilla.

Rafał Sonik niestety zaliczył pomyłkę nawigacyjną, która kosztowała go 10 minut, przez co dojechał na metę 1. etapu z 4. czasem, a w generalce po etapie zajmuje 5 miejsce. Najszybszy spośród quadowców był Manuel Andujar, za nim na metę dotarł Aleksandr Maksimov, a 3. czas wykręcił Romain Dutu. Inaczej natomiast wygląda klasyfikacja po 1. etapie – na prowadzeniu znajduje się Maksimov, wiceliderem rajdu jest Dutu, a na 3. miejscu znajduje się Andujar.

Niedzielny oes liczy blisko 334 km, zaczyna się więc poważne ściganie.

 

AM

Fot. Energylandia Rally Team