Mateusz Milczarek i Krzysztof Pawlak rozpoczęli w tym roku swój pierwszy sezon w rajdach okręgowych. Już drugi start w Tarmac Masters, podczas TEC2000 Rally Sobótka, okazał się sukcesem. Załoga matex.motorsport zakończyła rywalizację na piątej pozycji w klasyfikacji generalnej, wygrywając klasę Pro RWD.
Dla ekipy z Czarnego w województwie pomorskim start w pełnym cyklu Tarmac Masters Rajdowych Mistrzostw Dolnego Śląska był skokiem na głęboką wodę. Załoga BMW M3 E46 przekonała się o tym podczas inauguracji sezonu w Nowej Rudzie, gdzie samochód nie był jeszcze w stu procentach gotowy do walki o najlepsze czasy.
Było to jednak nieocenione doświadczenie dla ekipy matex.motorsport, która zabrała się do pracy zaraz po tym, jak samochód wrócił do bazy. BMW trafiło na hamownię, gdzie szybko wyeliminowano drobne problemy z przepustnicą, a największym usprawnieniem była wymiana zawieszenia, które ustawiono na podstawie danych zebranych na pierwszej rundzie. Aby poprawić wyczucie, zespół zmodyfikował również pozycję za kierownicą.
Praca w warsztacie od razu przyniosła efekty. Mateusz i Krzysztof byli szybcy od samego startu TEC2000 Rally Sobótka, uzyskując piąty czas w klasyfikacji generalnej i obejmując prowadzenie w swojej klasie Pro RWD. Przez cały rajd załoga #21 była godnym rywalem dla najnowszych konstrukcji Rally4, uzyskując na suchych odcinkach specjalnych średnią prędkość powyżej 100 km/h.
Prawdziwy kunszt aktualni mistrzowie klasy RWD w formule SKJS pokazali jednak na OS5 Szczepanów, przed którego samym startem rozpętała się ulewa. Nie było czasu na jakiekolwiek zmiany nastawów samochodu, a mechanicy w ostatnim momencie zdążyli zmienić opony. W takich warunkach Mateusz jechał fenomenalnie i zajął drugie miejsce na odcinku specjalnym, pokonując nawet pierwsze dwie załogi rajdu w mocarnych konstrukcjach Rally2. Ugruntowało to ich na piątej pozycji w klasyfikacji generalnej i pewnym pierwszym miejscu w Pro RWD.
„Jesteśmy bardzo dumni, bo nigdy się takiego wyniku sportowego nie udało mi osiągnąć. Mogę powiedzieć, że odzyskaliśmy respekt na dzielni i odbudowujemy nasz prestiż po poprzednich zawodach, z czego się cieszę” – powiedział Mateusz w rozmowie z RALLY and RACE. „Dokonaliśmy bardzo szybkiej i sprawnej zmiany opon przed OS5, a do tego dopracowaliśmy zawieszenie. Dzięki temu jechało mi się naprawdę dobrze i nie musiałem podejmować nadmiernego ryzyka. To była jazda szybka, płynna, czysta i wynik naprawdę mnie zadziwił. Gdybym wiedział, że idziemy tak wysoko, to myślę, że pokusiłbym się na to ryzyko i powalczył nawet z zawodnikami w Rally3”.
Dzięki wygranej w Sobótce, Mateusz i Krzysztof prowadzą w klasyfikacji generalnej Pro RWD z dorobkiem 63 punktów. Do końca sezonu pozostały trzy rajdy, z czego najbliższy – Ecumaster Rally Bolków – zaplanowano 16 czerwca.
Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami ze świata motorsportu, obserwuj serwis RALLY and RACE w Wiadomościach Google.