Robert Kubica po raz pierwszy na Nürburgringu

Fot. BMW

W ubiegłym roku furorę w sieci robił klip wideo pokazujący przejazd Roberta Kubicy w cywilnym BMW M4 po torze Nürburgring Nordschleife. Polak nigdy jednak nie ścigał się po słynnej północnej pętli – to zmIeni się już w ten weekend.

Wspólnie ze zwycięzcą pięciu wyścigów WTCC/WTCR Néstorem Girolamim, Kubica poprowadzi 285-konnego Porsche Caymana zespołu PROsport Racing w pierwszej tegorocznej rundzie cyklu Nürburgring Langstrecken-Serie, znanego wcześniej jako VLN. Polsko-argentyński duet będzie rywalizować w klasie VT3, przeznaczonej dla samochodów produkcyjnych z silnikami do 3 litrów z turbodoładowaniem.

Kubica debiutuje w cyklu NLS

Będzie to debiut Roberta Kubicy w wyścigach cyklu NLS, co oznacza, że Polak nie może wystartować żadnym z szybszych samochodów. Jest to związane z wyjątkowym dla toru Nürburgring Nordschleife systemem licencji, mającym zapewnić większe bezpieczeństwo rywalizacji. Każdy kierowca – niezależnie od doświadczenia w innych wyścigach – musi dowieść swoich umiejętności w wolniejszym samochodzie nim zostanie dopuszczony do startów np. w czołowej klasie GT3.

„Jestem kierowcą, dla którego rywalizacja na torze z najlepszymi jest największą życiową pasją. Dlatego start m.in. w wybranych wyścigach VLN traktuję nie tylko jako nowe wyzwanie, ale także jako ekscytującą przygodę. W swojej karierze do tej pory skupiałem się głównie na wyścigach sprinterskich. Starty na długich dystansach wymagają zupełnie innego podejścia – pracy zespołowej i świetnego przygotowania fizycznego. Jestem w pełni skoncentrowany na tym, żeby jak najlepiej przygotować się do sezonu i dostarczyć moim kibicom wielu sportowych emocji i radości” – powiedział Robert Kubica.

Sobotni, 4-godzinny wyścig NLS wystartuje w samo południe.