Rezerwowy zespół Red Bulla pochwalił się w social mediach znakomitym wyczynem. Biało-granatowa stajnia z włoskiej Faenzy to jedyny zespół w stawce, który zapunktował w każdym dotychczasowym wyścigu obecnego sezonu F1.
Jeszcze przed ostatnim weekendem i chaosem Grand Prix Węgier podobną passę notował zespół McLarena. Konstruktor z Woking nie może jednak zaliczyć tego wyścigu do udanych. Po zamieszaniu na pierwszym zakręcie bolid Lando Norrisa został poważnie uszkodzony. Brytyjczyk musiał wycofać się z wyścigu i nie wrócił już na tor po wznowieniu rywalizacji. Daniel Ricciardo po raz kolejny zawiódł i był cieniem samego siebie. Przeciął linię mety na jedenastej pozycji (już po uwzględnieniu dyskwalifikacji Vettela) i nie zdobył punków.
To oznacza, że AlphaTauri zyskuje miano najrówniejszej ekipy w padoku. Podopieczni Franza Tosta punktowali we wszystkich rozegranych w tym sezonie wyścigach. Informacja o tym wyczynie została dziś udostępniona na oficjalnym profilu Scuderii na Facebooku.
Telegraficzny skrót sezonu
Nie można jednak postawić tezy, że w równy sposób kształtuje się forma reprezentantów Scuderii. Dopiero na Węgrzech obaj kierowcy AlphaTauri dopisali punkty do swoich nazwisk. Wcześniej udawało się to tylko jednemu z nich. Siedmiokrotnie robił to Gasly, Tsunoda powtórzył wyczyn bardziej doświadczonego Francuza jedynie cztery razy.
Japończyk jest jak na razie jednym z rozczarowań tego roku. Po znakomitych startach w F2 apetyt na występy Yukiego był zdecydowanie większy. Głównym zarzutem pod adresem drugiego kierowcy zespołu było przede wszystkim nietrzymanie się rygoru treningowego, ciągłe przekraczanie limitów toru czy delikatnie mówiąc, mało kulturalną współpracę z inżynierami. W ostatnim czasie forma Tsunody zaczyna się jednak stabilizować.
Pierre Gasly zgromadził do tej pory 50 punktów i zajmuje ósmą lokatę w klasyfikacji kierowców. Młody Japończyk jest trzynasty z dorobkiem 18 oczek. W tabeli konstruktorów włoska stajnia jest szósta i traci do piątego Alpine jedynie 9 punktów.
Czas na wakacje!
Jeżeli kibicujecie ekipie AlphaTauri, koniecznie zapoznajcie się z poniższym materiałem i perspektywą Yukiego Tsunody. Dzięki niej można choć przez chwilę wejść w skórę kierowcy Formuły 1 i zobaczyć jak wielkim wyzwaniem jest opanowanie monstrualnego bolidu.
Zachęcamy również do sprawdzenia naszego obszernego podsumowania ostatniego weekendu i festiwalu chaosu na Hungaroringu. Po lekturze czas odpocząć. Przed nami dłuższa przerwa od królowej motorsportu, do rywalizacji powrócimy z końcem sierpnia.
