Sebastien Loeb ma nowego pilota!

Nowy pilot Loeba

Saga o rozstaniu Loeba i Daniela Eleny dobiegła końca. Pary, która zdobyła dziewięć z rzędu tytułów mistrza świata w WRC i dwa razy podium w najtrudniejszym rajdzie terenowym świata, już nie zobaczymy na kolejnym Dakarze. Za rok Sebastiana Loeba poprowadzi Fabian Lurquin.

Można stwierdzić, że współpraca na linii Loeb-Elena była swego rodzaju idyllą. Kiedy w 2004 roku duet zawodników Citroena otwierał zwycięskiego szampana, nikt nie przypuszczał do jak gigantycznych rozmiarów rozrośnie się sukces tych zawodników. Dominacja trwała nieprzerwanie do 2012 roku. Przez ten okres Loeb i Elena stali się nie tylko bardzo bliskimi przyjaciółmi, ale również znakomitymi partnerami.

Po zakończeniu kariery w WRC oczywiste było to, że nie ma pytania o to czy, ale gdzie przeniesie się ten rajdowy duet doskonały. Przez chwilę Francuz próbował swoich sił w rallycrossie, ale w głowie kierowcy pojawiał się już nowy pomysł.

Nie jest tajemnicą, że marzeniem Loeba był triumf w Rajdzie Dakar. Wybór pilota na najtrudniejszy rajd świata był oczywisty – na prawym fotelu zasiadł Daniel Elena. Niestety, piekło Dakaru dało o sobie znać. Duet ukończył debiut w 2016 roku na miejscu 9, rok później był już jednak pierwszy sukces – miejsce 2. W 2018 roku nie udało się dojechać do mety, 2019 to powrót na pudło, tym razem na miejsce 3. Apetyt rośnie w miarę jedzenia, Loeba interesowało tylko zwycięstwo. Czarę goryczy przelał start w tegorocznej edycji, której duet ponownie nie ukończył. W dużym skrócie, Prodrive, zespół Loeba i Eleny obwiniał pilota o błędy, brak profesjonalizmu. Ten nie pozostał dłużny i zarzucił zespołowi brak reakcji na sugestie, złe dostosowanie pojazdu i pychę. Loeb oficjalnie nie obarczał winą pilota, był jedynie łącznikiem między zespołem a swoim przyjacielem. Mimo to po części była także jego decyzja.

Kim jest Fabian Lurquin?

Kluczem do przyszłorocznego sukcesu loeba w Dakarze ma być  Fabian Lurquin. 45-latek jest synem Jean-Marie Lurquina, również pilota rajdowego. W zeszłym roku Fabian Lurquin poprowadził w Dakarze kierowcę-amatora, Mathieu Serradoriego. Na jednym z odcinków specjalnych udało im się nawet wygrać. Loeb miał sam stwierdzić, że ma coraz mniej czasu na wygraną w Dakarze. Pytanie tylko, czy tak drastyczna zmiana i nowy pilot da utytułowanemu Francuzowi upragnione zwycięstwo?