Verstappen najlepszy w Shootout na Red Bull Ring. Rewelacyjny Norris i Hulkenberg

Fot. Clive Rose/Getty Images/Red Bull Content Pool

Max Verstappen okazał się bezkonkurencyjny w kwalifikacjach do wyścigu sprinterskiego przed Grand Prix Austrii. Holender o blisko pół sekundy uzyskał lepszy czas od Sergio Pereza, który był szybszy od Lando Norrisa i rewelacyjnego Nico Hulkenberga.

Po suchym piątkowym treningu i kwalifikacjach do wyścigu, warunki w sobotę zmieniły się w deszczowe. Na torze Red Bull Ring od rana padał deszcz, który ustał w trakcie wyścigu Formuły 3, ale nitka toru do kwalifikacji sprinterskich zdołała przeschnąć na tyle, aby kierowcy wyjechali na oponach typu slick. Chociaż w formacie Shootout pierwsza i druga część czasówki wymaga przejazdów na oponach pośrednich, to w obliczu zmiennych warunków pozostała pełna dowolność wyboru ogumienia.

SQ1

Kierowcy do pierwszej części czasówki wyjechali na gładkich oponach z wyjątkiem Williamsów, jednak już po okrążeniu zapoznawczym Logan Sargeant i Alex Albon zjechali po miękkie opony. Do boksu zjechał również Carlos Sainz, który miał problemy z hamulcami w swoim Ferrari.

Tor dość szybko ewoluował, przez co w tabeli praktycznie co chwilę zmieniało się prowadzenie. Opon w swoim samochodzie nie dogrzał za to Guanyu Zhou, który obrócił się w drugim sektorze, co spowodowało wywieszenie żółtej flagi.

Na pięć minut przed końcem liderem był Alex Albon z wynikiem 1:07.506 przed Lando Norrisem i Fernando Alonso. Tempo podkręcił duet Red Bulla, który objął prowadzenie z szybszym Sergio Perezem.

Na dwie minuty przed końcem sesji z garażu w końcu wyjechał Sainz, który rzutem na taśmę zdołał przejechać okrążenie, które okazało najszybsze. O wielkim szczęściu mógł mówić Charles Leclerc, który jako ostatni awansował do drugiego segmentu z czasem lepszym zaledwie o 0,001 sekundy od Zhou. Pech za to dosięgnął Lewisa Hamiltona, któremu sędziowie skasowali najszybsze okrążenie, przez co nie awansował do kolejnej części Shootout.

Ostatecznie do SQ2 nie awansowali Zhou Guanyu, Oscar Piastri, Lewis Hamilton, Valtteri Bottas i Logan Sargeant.

SQ2

Od mocnego okrążenia drugi segment rozpoczął Verstappen. Holender na pierwszym kółku wykręcił 1:05.624 i żaden kierowca nie mógł nawet się zbliżyć do tego rezultatu. Najbliżej Holendra był drugi Carlos Sainz z wynikiem o 0,258 sekundy gorszym. Na pięć minut przed końcem kłopoty miał George Russell. W samochodzie Brytyjczyka trwały gorączkowe prace w przedniej części W14, aby mógł wyjechać z garażu i postarać się o awans do SQ3. W międzyczasie na drugie miejsce wskoczył Perez.

Ponownie w końcówce z nożem na gardle był Leclerc, który dopiero w ostatniej próbie zdołał awansować do ostatniej części czasówki. Niestety z garażu nie wyjechał Russell, który — jak poinformował zespół — miał problemy z hydrauliką.

Do niecodziennego zdarzenia doszło na stanowisku serwisowym Hassa. Nico Hulkenberg po wyjeździe ze swojego stanowiska zahaczył samochodem oponę, która leżała tuż obok jednego z mechaników, a to spowodowało podbicie samochodu Niemca. Ten incydent został odnotowany przez sędziów.

Do SQ3 nie awansowali Alex Albon, Pierre Gasly, Yuki Tsunoda, Nyck De Vries i wspomniany George Russell.

SQ3

W ostatniej części czasówki kierowcy mieli do dyspozycji 8 minut. Czasu nie tracili kierowcy Red Bulla, którzy pierwsi ukończyli swoje okrążenia. Prowadzenie objął Verstappen z czasem 1:04.613. Blisko pół sekundy stracił Perez, który został wyprzedzony przez Norrisa. Za wymienioną trójką kierowców czwarty był Sainz na pośrednim komplecie opon. Co ciekawe wolniejszy od Sainza na świeżym komplecie opon był Leclerc, który nie przejechał dobrego okrążenia, choć miał pusty tor.

W końcówce Verstappen jeszcze bardziej podkręcił tempo i uzyskał rekordowy czas na poziomie 1:04.440, który był prawie o pół sekundy lepszy od drugiego Pereza. Trzeci wynik na mecie uzyskał ostatecznie Lando Norris, który był szybszy od rewelacyjnego Nico Hulkenberga. Miejsca P5 i P6 dla Carlosa Sainza i Charlesa Leclerca.

Wyniki Shootout do Sprintu F1 w Austrii: