Oliver Solberg i Hayden Paddon to faworyci do zwycięstwa w tegorocznym ERC Rajdzie Skandynawii. Dwójkę liderów po piątkowym etapie dzieli 3,3 sekundy.
Paddon, jadący Hyundaiem i20 N Rally2 w barwach BRC Racing Team był liderem po pierwszym czwartkowym odcinku specjalnym. Chociaż Nowozelandczyk utrzymał swoją przewagę po OS2, młodszy z Solbergów w Škodzie Fabii RS Rally2 wysunął się na prowadzenie po OS3.
Dwa kolejne oesowe zwycięstwa Paddona pozwoliły mu zbliżyć się do lidera na 1,4 sekundy, lecz Solberg odpowiedział najlepszym czasem na OS6 i powiększył przewagę do 2,6 sekundy.
Szwed padł jednak ofiarą deszczu na fragmencie OS7, co Paddon wykorzystał, aby zmniejszyć swoją stratę do 1,3 sekundy. Podczas kolejnego odcinka Colins kierowca Hyundaia skoczył na rekordową odległość 44 metrów, lecz to Solberg był szybszy i powiększył prowadzenie do 2,4 sekundy przed ostatnią piątkową próbą Gårdsjö. Na dystansie ostatnich 12 kilometrów Solberg znów był nieznacznie szybszy i zakończył etap z przewagą 3,3 sekundy.
„Czasy są bardzo wyrównane i liczy się każda niewielka przewaga” – skomentował Solberg. „Przez chwilę myślałem, że mam uszkodzone tylne lewe zawieszenie [na OS9], ale to nawierzchnia była tak luźna i nie było łatwo. Dzisiejsze odczucia nie były wspaniałe, ale walka jest zacięta. Myślę, że samochód lepiej będzie pasować do jutrzejszych dróg i możemy trochę przycisnąć”.
Paddon powiedział: „Próbowaliśmy naciskać. Wiemy, że gdy jest nierówno, ten samochód nie radzi sobie z tym tak dobrze, więc staraliśmy się nie tracić zbyt dużo czasu. Było nierówno, ale to raczej duże luźne kamienie były problemem, a nie dodatkowe koleiny. Pchaliśmy i próbowaliśmy, a jutro powinno nam lepiej pasować niż dzisiaj”.
Mikko Heikkilä wskoczył do pierwszej trójki na OS6, a następnie umocnił się na tej pozycji, uzyskując najszybszy czas na OS7. Kierowca Toyoty GR Yaris Rally2 traci do lidera 12,7 sekundy.
Po stracie cennych sekund na starcie OS1, lider ERC Mathieu Franceschi starał się zminimalizować straty, o czym świadczy zwycięstwo na OS8. Przeskoczył wtedy przed Franka Tore Larsena w walce o czwarte miejsce. Po dziewięciu odcinkach specjalnych Franceschi traci 4,2 sekundy do Heikkili.
Mārtiṇš Sesks utrzymywał trzecie miejsce przez cały poranek, lecz również przeszkodził mu deszcz na OS7. Kierowca Toyoty zakończył dzień na piątym miejscu, po tym jak wyprzedził Larsena na OS9, a Mads Østberg w Citroënie C3 Rally2 jest siódmy.
Drugi na OS2 Isak Reiersen dotarł do mety OS3 na samej feldze, po tym jak zdjął z niej oponę w kontakcie ze skałą. Od tej pory jechał ostrożniej, aby utrzymać ósme miejsce na koniec pierwszego etapu. Miko Marczyk, który zgasił silnik na starcie OS2, i Eyvind Brynildsen, który zgłosił uszkodzony lewy tylny amortyzator, zamykają pierwszą dziesiątkę. Za nimi są Andrea Mabellini, Simone Tempestini, Jon Armstrong i mistrz ERC z 2022 roku Efrén Llarena.
Problemy na trasie miał też wielokrotny rallycrossowy mistrz świata Johan Kristoffersson, który przebił oponę na OS8 i zakończył etap na 16. pozycji. Petter Solberg, którego Volkswagen Polo GTI palił się na czwartkowym superoesie, plasuje się na 19. miejscu i traci do swojego syna prawie 2,5 minuty.
Sobotni, decydujący etap Rajdu Skandynawii obejmuje 107,94 oesowych kilometrów i składa się z dwóch pętli po cztery odcinki specjalne. Pierwszy z nich wystartuje o godzinie 07:42, a Power Stage ma rozpocząć się o 16:05.
Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami ze świata motorsportu, obserwuj serwis RALLY and RACE w Wiadomościach Google.