Subaru z okazji sukcesu Pettera Solberga w Rajdowych Mistrzostwach Świata, które dało marce tytuł Mistrzowski wypuściło limitowaną serię modelu Impreza. Oficjalnie wyszło 555 sztuk, wersja z numerem 000 trafiła do garażu samego Pettera Solberga, a my mieliśmy okazję zobaczyć wersję 551 z dodatkowym pakietem stylistycznym.

Marka Subaru znana jest z wypuszczania specjalnych serii swoich modeli. Model Impreza w całej swojej historii miał mnóstwo wersji w tym też te nawiązujące do okazjonalnych sukcesów sportowych. Generalnie zmiany względem modelu STi były nie wielkie, tym bardziej w samym nadwoziu. Różnice mogli dostrzec tylko najbardziej zagorzali miłośnicy marki. Tutaj mamy do czynienia z najmocniejszą wersją czyli Petter Solberg edition i dodatkowo zastosowanym pakietem stylistycznym wzorem oryginalnego zwycięskiego modelu startującego w rundzie Mistrzostw Świata w Japonii.

To co odróżnia ten model od pozostałych, w tym od innych Solbergów, to właśnie pakiet stylistyczny WRC i oczywiście fabryczne oklejenie wzorowane na rajdowym modelu. Mamy więc tutaj inne zderzaki, dodatkowy wlot na masce, karbonowe małe lusterka, duży spoiler i wlot na dachu. Co ciekawe same auto nie jest poszerzone wzorem oryginału STi. Na dachu obok wlotu jest imitacja kamery, która podczas rajdu rejestruje cały przebieg odcinka.

Skąd taki pomysł? To wizja i projekt pierwszego właściciela, który po zakupie wersji Solberg edition chciał jeszcze bardziej podkreślić rajdowe geny tego modelu odwzorowując dodatki i malowanie z rundy w Japonii. Bo Pierwszy właściciel jak i całe auto pochodzi właśnie z kraju samurajów.

Imprezy z wersji SE (Solberg Edition) dysponowały najmocniejszymi dwulitrowymi silnikami, których moc oficjalnie podawano jako 320KM. Później powtórzono tą moc w modelu RB pamięci zmarłego Richarda Burnsa.

Kolejną zmianą jaką legitymował się model SE było zmienione zawieszenie przygotowane we współpracy z Toshihiro Arai. Auto jest o 15mm niższe od wersji STi. Nie było też innych kolorów niż niebieski WR.

Subaru Impreza STi SE o numerze 000 otrzymał sam Petter Solberg:

Auto wyposażone jest w centralny mechanizm różnicowy sterowany przez kierowcę (DCCD), a także przedni oraz tylny mechanizm różnicowy SURETRAC LSD. Zastosowano też krótsze przełożenie układu kierowniczego.

Auto mimo daty produkcji z 2004 roku utrzymane jest w stanie idealnym więc raczej nie będzie tworzonych okazji, aby sprawdzić tą dodatkową moc i pozostałe dodatki w warunkach wysokich obrotów silnika czy tym bardziej podczas dynamicznej jazdy na torze wyścigowym. Chociaż wśród tych nie wielu przejechany kilometrów są również te pokonane na torze Suzuka o czym świadczą pamiątkowe naklejki wjazdowe.

Samochody tego typu to bardziej ciekawostka i inwestycja niż narzędzie do zamiany benzyny w przyjemność jazdy, bo wtedy traci on na wartości. Potencjał jest jednak bardzo duży i sama ta myśl musi właścicielowi wystarczyć.