TOYOTA GAZOO Racing Polska zapewnia miłośnikom sportowej jazdy nieprzerwaną dawkę emocji. Rozegrana 29 czerwca na torze Silesia Ring druga runda TOYOTA GR CUP wyłoniła kolejnych zwycięzców w imprezach track day. A już 1-14 lipca uczestnicy walczący w TOYOTA GR CUP DIGITAL będą ścigać się na wirtualnej wersji legendarnego toru Laguna Seca.
TOYOTA GR Cup to serie zawodów adresowane do miłośników sportowych samochodów marki Toyota i Lexus, prowadzone w dwóch formatach. W sporcie samochodowym rywalizacja kierowców odbywa się na profesjonalnych torach wyścigowych podczas cykli zawodów track day, a w e-motorsporcie uczestnicy konkurują ze sobą w TOYOTA GR CUP DIGITAL w grze Forza Motorsport.
Wyścigowy weekend z TOYOTA GR CUP
Drugą rundę TOYOTA GR CUP 2024 rozegrano na nowoczesnym torze Silesia Ring wspólnie z zawodami Race Cup i Classicauto Cup. W ostatni weekend czerwca dopisała frekwencja ponad 120 uczestników. Kierowcy w autach marki Toyota byli najliczniej reprezentowani na torze, ale musieli zmierzyć się z mocną konkurencją. Wyzwaniem okazała się także upalna słoneczna pogoda, wystawiając na próbę podzespoły samochodów i ich opony na rozgrzanym asfalcie.
W 2. rundzie TOYOTA GR CUP wzięły udział wszystkie trzy modele z linii GR. Zarówno sportowy hatchback GR Yaris, jak i gran turismo GR Supra oraz coupe GR86 rywalizowały ze sobą na tej samej trasie. Była to dobra okazja do porównania w jednym miejscu trzech bardzo różnych sportowych aut o odpowiednio rajdowym, wyścigowym i driftingowym rodowodzie.
W grupie GR YARIS CUP drugie zwycięstwo w sezonie odniósł Dariusz Kośmider, umacniając się na pozycji lidera. Na drugim miejscu podium stanęła Monika Kalarus, zwyciężając także w klasie GR Yaris Stock Cup dla aut z minimalną ilością modyfikacji. Trzeci wśród GR Yarisów był Paweł Jamiołkowski.
W grupie GR OPEN CUP rywalizacja toczyła się pod dyktando GR Supry, najmocniejszego modelu z linii GR. Swoje pierwsze zwycięstwo w sezonie odniósł Łukasz Leśniewicz, przed drugim Mariuszem Miąsko i trzecim Ireneuszem Ludwiniakiem. GR Supry okazały się niezwykle konkurencyjne w stawce najszybszych samochodów, ustępując tylko dwóm dużo mocniejszym autom klasy GT3 i profesjonalnej wyścigówce z otwartym nadwoziem.
Na torze nie zabrakło również klasycznych modeli japońskiej marki, które do dziś z powodzeniem startują w wyścigach i rajdach. Wśród klasyków i youngtimerów Toyoty w grupie Race & Fun najszybszy był Kajetan Jaszczak, przed Dariuszem Mrokiem i Karolem Miodyńskim. Jaszczak zwyciężył także w klasie Hachi-Roku dla wyjątkowej rodziny modeli AE86, GT86 i GR86. Z kolei w klasie Time-Attack dla aut marki Toyota i Lexus o pojemności silnika do 3 litrów triumfował Miodyński w bardzo szybkiej Toyocie MR2 3. generacji.
Następna runda TOYOTA GR CUP odbędzie się 13 lipca na Moto Park Ułęż.