Koła są bezdyskusyjnie warunkowym elementem samochodu; bez nich zdecydowanie nie będzie jeździł. Muszą więc być dobrze przykręcone, więc parę słów o mocowaniu kół.
Wiele osób zadaje sobie pytanie: ,,Śruby, czy szpilki?”. Postaramy się rozwiać wątpliwości.
Śruby są standardowym elementem montażowym koła. W pełni sprawdzają się w samochodach seryjnych, do użytku codziennego. Jeśli jednak nasz samochód to typowa rajdówka, w której co rusz zmieniamy koła, rozważmy montaż szpilek.
Takie rozwiązanie pozwala na ułatwienie i przyspieszenie procesu przykręcania kół. Wszyscy wiemy jak denerwujące jest przytrzymywanie koła i manewrowanie nim, podczas gdy próbujemy trafić śrubą w otwór w piaście. Posiadanie szpilek jest w tym wypadku wygodniejsze; zwłaszcza, gdy stosujemy również dystanse.
Ważnym argumentem są koszta. Niestety, jak zawsze bywa w sporcie motorowym, fajniejsze zabawki są droższe. Jednak nie musimy się bać.
Kupno nowych śrub oscyluje w granicach 80-150zł. W przypadku szpilek i nakrętek koszta wynoszą od około 200zł do nawet 800zł za produkty topowych producentów.
Jakimi parametrami cechują się śruby i szpilki?
- wymiary- czyli długość, średnica i skok gwintu
- kształt powierzchni przylegającej-czyli miejsce styku śruby, bądź nakrętki z felgą. Tutaj występują trzy rodzaje: stożkowe, sferyczne(kuliste), oraz z płaską podkładką (rzadko stosowane)
Za słabo dokręcone śruby kół mogą się poluzować, co w skrajnych przypadkach doprowadza nawet do ścięcia śrub i odpadnięcia koła. Należy przy tym pamiętać, że zbyt mocne dokręcenie może ściąć gwint na śrubie, nakrętce, bądź w piaście; a wymiana piasty może być kosztowna. Warto sprawdzić jakie wartości momentu obrotowego przewidywane są dla naszego pojazdu w instrukcji serwisowej.
Śruby, bądź nakrętki należy przykręcać po przekątnej, lub co drugą w przypadku 5śrub.
tekst: Maciej Goździkowski
foto: pwm.org.pl
