Jakub Szablewski zakończył perfekcyjny debiutancki weekend w Trofeo di serie, przebijając się przez pół stawki w drodze po zwycięstwo w drugim niedzielnym starcie. Lider klasyfikacji generalnej pokonał Alana Czyża i Piotra Ławskiego.
Z pole position wystartował Miłosz Matuszyk, który obronił prowadzenie na hamowaniu do uśmiechu szatana, przed Tomaszem Szczypką i Piotrem Ławskim. Matuszyk pozostawał na czele jeszcze na kolejnym kółku, lecz w tym czasie do czołowej trójki dołączył Szablewski, który na początku trzeciego okrążenia zrównał się z nimi, atakując drugi zakręt po trawie.
Zwycięzca sobotniego wyścigu znalazł się na chwilę na czele, lecz jego atak odparł Ławski, obejmując pierwszą pozycję. Aktualny Mistrz Polski nie mógł jednak odpierać ataków zbyt długo i jeszcze przed końcem trzeciego kółka Szablewski ostatecznie wyszedł na prowadzenie, które utrzymał do samej mety, dystansując stawkę na 14 sekund.
Ławski musiał skupić się na pojedynku z Alanem Czyżem. Ten wyprzedził mistrza serii na szóstym kółku i zdołał obronić drugą lokatę, dzięki czemu po raz pierwszy stanął na podium. Ławski dojechał do mety trzeci, przed Davidem Dziwokiem i Miłoszem Matuszykiem.
Kolejne pozycje zajęli Michał Radołowicz, Tomasz Szczypka, Rafał Gawkowski, Filip Dziwok i Tomasz Strozik.
