Crosskarty są już od dwóch lat z nami jednak nadal budzą duże zainteresowanie z racji swoich specyficznych właściwości i niesamowitych doznań dla kierowców czy akustycznych dla publiczności. Niska masa, napęd na tylną oś ze 100% szperą, wąskie nadwozie otwiera zupełnie nowe doznania dla prowadzącego.

Te małe bolidy od razu dzielą kierowców na użytkowników i zawodników. Jeden wyścig za kierownicą crosskarta to wyczerpanie na poziomie całego wyścigowego weekendu. Wszystko za sprawą kompilacji masy, mocy, prędkości i … braku szyby. Nadwozie nie jest wyposażone w szybę, a jedynie w kratki ochronne. Tym sposobem zawodnicy dosłownie czują nawierzchnię bo często mają szuter na kolanach.

Waga piórkowa

Masa wrogiem przyśpieszenia. To stara prawda motorsporto-ludowa. Sam bolid waży 300kg! A moc jaką dysponuje to 150KM. Widzicie ten stopień mocy do masy? Nie bez przyczyny są to „szutrowe bolidy”. Silnik pochodzący z SUZUKI GSXR kręci się do zatrważających, jak na motoryzację, 15 tys. obrotów. Przyśpieszenie do 100 km/h w dobrych warunkach to … od 2,9 do 3,5 sekundy. W zależności od stopnia przyczepności.

Zobacz także film: CrossKart – waga piórkowa

Małe, wąskie i jednoosobowe nadwozie wzmacnia dodatkowo wszelkie efekty odczucia prędkości czy bliskości rywali lub bandy. Buda jest kompozytowa, a cała konstrukcja nośna jest zbudowana na klatce bezpieczeństwa.

Silnik ulokowany jest tuż za plecami na tylnej osi. Przekładnia pochodzi również z motocykla. Jest to bez sprzęgłowa kłowa skrzynia biegów.

Zawieszenie jest wielowahaczowe z unibollami, amortyzatory są w pełni regulowane firm Ohlins oraz Reiger. Są to specjalnie przygotowane zawieszenia do crosskartów. Hamulce to małe tarcze schowane za 10 calowymi kołami. Ale mimo małych rozmiarów są wydajne i potrafią sprawnie zatrzymać crosskarta.

Prowadzenie przypomina walkę z dziką i surową maszyną. Nie ma tutaj mechanizmu różnicowego co daje nam 100% szperę. Operowanie gazem musi być iście saperskie, ale też stanowcze, aby konkurenci nie odjechali.

Sezon 2022

Pierwsza runda tego roku pokaże nam ilu śmiałków odważy się rywalizować w tej „dzikiej” klasie. Przygotowania idą pełną parą jak mieliśmy okazję podejrzeć w garażu Laskowski Motorsport, który wyspecjalizował się w przygotowywaniu tych „wózków”. Szykowane są tutaj bolidy dla kilku zawodników. Będą też auta „vip” dla tych co okazyjnie będą chcieli spróbować swoich sił na torze. Pierwszy wyścig już 9 kwietnia na torze Poznań.

Kalendarz Pucharu Polski Autocross:

1 runda MPRC – 08-10.04.2022 – Tor Poznań
2 runda MPRC – 22-24.04.2022 – Autodrom Słomczyn
3 runda MPRC – 20-22.05.2022 – Autodrom Słomczyn
4 runda MPRC – 22-24.07.2022 – Tor Poznań
5 runda MPRC – 23-25.09.2022 – Autodrom Słomczyn
6 runda MPRC – 21-23.10.2022 – Tor Poznań

Crosskarty rywalizują w ramach Pucharu Polski więc zawodnicy nie mają w kalendarzu rund zagranicznych. W tym sezonie zmierzą się 3 razy w Poznaniu i 3 razy w Słomczynie.