Teodor Stolarek i Adam Jaros po XXVII Rally Vyskov

388

XXVII Rally Vyskov był kolejną rundą Mistrzostw Czech w Rallysprintach i Mistrzostw Republiki Czeskiej Samochodów Historycznych. Wśród załóg rywalizujących starszymi autami znalazła się załoga Teodor Stolarek/Adam Jaros. MČR HA to cykl, w którym w naszych, nie najmłodszych już wozach, rywalizujemy w wybranych rundach pierwszej i drugiej rajdowej ligi czeskiej.

Rajdy, które są również eliminacjami pierwszej ligi, to imprezy dwudniowe, mające 160-170 km oesowych. Są dłuższe, trudniejsze, ale i przynoszą więcej satysfakcji. Rundy jednodniowe to imprezy w ramach Mistrzostw Czech w Rallysprintach – rajdy są bardzo kompaktowe, jednodniowe, z około 70 km oesowymi, a przede wszystkim, o wiele lżejsze, dla zawsze za małych rajdowych budżetów.

Teodor Stolarek:
Po dwóch zakończonych urwaniem półosi imprezach z rzędu, na Rally Vyskov jechałem z natrętną myślą, że pewnie znów się urwie, pewnie znów nie dojedziemy i znów będzie złość, nerwy i niedosyt.

Ale tym razem nic się nie urwało, choć niedosyt pozostał – na mecie ostatniego oesu marzyłem o drugim dniu rywalizacji!
Oesy w okolicy Vyskova okazały się bardzo ciekawe, różnorodne i wymagające. Poza tym organizator dorzucił kilka niezwykłych hop. Wszystko to sprawiło, że bawiliśmy się znakomicie. I to pomimo braku wspomagania na pierwszej pętli – pod koniec drugiego oesu nie byłem pewien, czy dam radę dojechać od mety odcinka, a przed wjazdem na komasację byłem bliski zasłabnięcia. Jednak na serwisie udało się usunąć usterkę i na drugiej pętli pracowałem nad wyeliminowaniem błędów w jeździe. Myślę, że w dużej mierze udało się to, choć zadowlony z siebie byłem dopiero na trzeciej pętli, na której wsród historyków przegraliśmy tylko z dwoma 4-napędowymi Fordami Escort Cosworth, a w generalce pokonaliśmy wiele załóg w dużo mocniejszych i nowszych rajdówkach. Ostatecznie w MČR HA zajęliśmy 4 miejsce, w grupie 4 – 2 miejsce, w klasie E2 – 1 miejsce.

Teraz czas na porządne przygotowanie do Rally Bohemia – będę mocno walczyć, żeby dobre tempo zaprezentować od początku imprezy!

Dziękuję za doskonałą robotę i świetny klimat w rajdówce Adamowi, a Przemkowi i Marcinowi za świetny serwis.

Adam Jaros:
Fajnie było ponownie usiąść do rajdówki, tym bardziej, że po ostatnim starcie pozostał spory niedosyt. Organizatorzy przygotowali trzy zupełnie różne w swej charakterystyce odcinki, co było dla nas bardzo miłym zaskoczeniem.

Patrząć ze swojej strony rajdówki, określiłbym ten rajd określić jako wielce „radosny”. Na każdym odcinku było coś, co wywoływało niekłamaną radochę na naszych twarzach, o czym można przekonać oglądajac nasze on-boardy. Poza drobnymi, rzekłbym, naturalnymi podczas rajdu usterkami technicznymi, nasze Suzuki w równie dobrym nastroju zameldowało się na mecie w Vyškovie.
Miłym zaskoczeniem były odwiedziny i fantastyczny doping naszych kibiców z Železnego Brodu, których serdecznie pozdrawiam.
Dziękujemy za pomoc w starcie naszym sponsorom: Koszule na Miarę Stolarek, StonCar Sklep i Autoserwis, Ośrodek Działań Twórczych i Artystycznych Przestrzenie, Hi-Technik Prace Wysokościowe.

inf.pras.