Time Attack Trophy zakończył walkę o punkty w klasyfikacji sezonu 2021 Pucharem Niepodległości, który odbył się 11 listopada. Areną walki był niezmiennie Motopark Toruń i według zapewnień organizatorów nie zmieni się to również w roku 2022.
Uczestnicy, którzy przybyli od razu po otwarciu parku maszyn zastali wilgotną nitkę toru i temperaturę nieznacznie przekraczającą zero stopni Celsjusza. Po dopełnieniu formalności, odebraniu kostek pomiarowych i krótkim briefingu, tor był już suchy i gotowy do przyjęcia samochodów na pełnym slicku.
Plan zawodów to dwie sesje treningowe po 5 minut i trzy sesje z pomiarem czasu, podczas których każdy kierowca pokonywał trzy mierzone okrążenia i po odmachaniu szachownicą jedno, niepełne okrążenie chłodzące. Przekrój aut spory, zarówno patrząc na marki, jak i na poziom przygotowania sprzętu. Zabrakło Mitsubishi Lancera, ale za to pojawiło się kilka Imprez, Focus RS i GR Yaris. W klasach 1-3 jak to określił organizator „inwazja Civiców” i tak faktycznie było. Do tego BMW, Fiaty, w specyfikacjach bliskich serii, ale także maszyny wyciągnięte wprost z torów rallycrossowych Mistrzostw Polski. Ostatecznie sklasyfikowano 66 kierowców.
Klasa pierwsza to właśnie wspomniana „inwazja Civiców„, czego odzwierciedlenie mamy na podium. Zwycięzca – Dawid Lontkowski w Hondzie Civic V 1.3 VTEC z czasem 30,520 wygrał swoją klasę, takim wynikiem był również lepszy od całej klasy drugiej i mógłby stanąć na drugim miejscu w klasie trzeciej. Drugie i trzecie miejsce to Bartosz Wrzesiński i Maciej Kwasiński (także w Civicach).
W klasie drugiej pierwsze miejsce również dla właściciela Hondy, ale pośród wielu egzemplarzy IV, V i VI generacji, Michał Głogowski wygrał jedynym tego dnia Civicem VII generacji – EP3 TypeR. Tutaj wszystko rozegrało się w sesji III, ponieważ po sesji II prowadziła Ania Wrzesińska, a Głogowski był na pozycji siódmej.
Trzecią klasę wygrał Michał Sobota, prowadzący bardzo profesjonalnie przygotowane BMW M3 E46. Swój najlepszy czas – 30,465 osiągnął w drugiej sesji.
Pobicie bariery 30 sekund nastąpiło w klasie czwartej, którą wygrał Michał Waloch w Focusie RS MK3. W drugiej sesji osiągnął 29,867 i tym samym wygrał klasę drugą oraz generalkę.
Serdecznie polecamy Time Attack Trophy w sezonie 2022! Organizatorzy nie zwalniają tempa i zapowiedzieli, że będzie jeszcze lepiej, a ze swojej strony dołożą wszelkich starań, aby rósł poziom, a wpisowe pozostało takie jak w 2021 roku lub podskoczyło do góry ewentualnie o symboliczne 50 zł. Przy szalonym tempie wzrostu cen praktycznie wszystkiego, jest to śmiała deklaracja, ale całym sercem kibicujemy. Sprawny przebieg tych imprez i panujący na nich klimat są warte dojechania nawet z odległych zakamarków Polski.
Rally and Race deklaruje, że pozostaje z Time Attack Trophy w przyszłym roku, a Was zachęcamy do polubienia fanpage’a Motorsport Trophy, aby być na bieżąco ze wszystkimi informacjami. Nie przegapcie szczególnie tych dotyczących zapisów, bo lista zapełnia się w mgnieniu oka.
Klasyfikacja generalna:
- Michał Waloch (Focus RS MK3)
- Jakub Kalisz (GR Yaris)
- Maciej Żwirko (Impreza WRX STI)
Klasa 4:
- Michał Waloch (Focus RS MK3)
- Jakub Kalisz (GR Yaris)
- Maciej Żwirko (Impreza WRX STI)
Klasa 3:
- Michał Sobota (M3 E46)
- Michał Bogusz (i30N)
- Mikołaj Skrzypiec (Civic 1.5 Turbo)
Klasa 2:
- Michał Głogowski (Civic EP3)
- Anna Wrzesińska (Civic 1.5)
- Marek Białka (MX-5 NB 1.8)
Klasa 1:
- Dawid Lontkowski (Civic 1.3)
- Bartosz Wrzesiński (Civic 1.3)
- Maciej Kwasiński (Civic 1.4)
Pełne wyniki
Jeden z pierwszych on-boardów tego dnia – Maciej Maksymiuk (Subaru Impreza)
