Tłoczno w klasie WRC3 na starcie Rajdu Portugalii. Kajto będzie miał nietypowych rywali

fot. wrc.com

Lista startowa Rajdu Portugalii, czwartej rundy tegorocznego cyklu rajdowych mistrzostw świata, dobitnie pokazała jak głodni szutrowych tras są kierowcy. Ze zgłoszonych 79 załóg aż 24 z nich stanowią reprezentanci klasy WRC3. To oznacza fantastyczną okazję do rywalizacji dla Kajetana Kajetanowicza!

Po Monte Carlo, Finlandii i Chorwacji przyszedł czas na Portugalię. WRC Vodafone Rally de Portugal oficjalnie wystartowało, choć czwartek to jedynie okazja na tzw. shakedowny. Prawdziwa walka o prym rozpocznie się w piątek. Na zawodników czeka 20 odcinków specjalnych o łącznej długości ponad 300 kilometrów. To pierwszy szutrowy rajd w kalendarzu na 2021 rok. Dlatego też dla wielu ekip była to okazja na start, której nie można było odrzucić.

Zdecydowanie najciekawiej wygląda klasa WRC3, w której ponownie startuje nasz rodak, Kajetan Kajetanowicz. Dla popularnego „Kajto” będzie to debiut na portugalskiej ziemi. Po zwycięstwie w Chorwacji przed Polakiem nie lada wyzwanie, rywalizacja będzie bowiem bardzo zacięta. W klasie zobaczymy nie tylko zwycięzców rajdów krajowych i europejskich, ale także absolutnych nowicjuszy. W Citroenie C3 zadebiutuje były trener takich zespołów jak Chelsea Londyn czy Porto, André Villas-Boas.

fot. wrc.com

Kajetanowicz zapytany o swój pierwszy start w rajdzie Portugalii odpowiedział:

Ten rajd jest bardzo wymagający dla opon, samochodu i załogi – zwłaszcza na drugich pętlach. Chcę się z tym zmierzyć i zrobię to z uśmiechem na twarzy, ale nie chcę popełnić błędu i zapłacić za swój brak doświadczenia – jak to często bywa z kierowcami, którzy startują tu po raz pierwszy”.

Pomimo tego, że Kajto opuścił dwie pierwsze rundy, po zwycięstwie w Chorwacji ma tyle samo punktów co trzeci Tuomas Asunmaa – 28. Fin również ma za sobą tylko jedną rundę w cyklu. To oznacza, że Kajetanowicz może włączyć się do walki o podium w tym roku. Jak na razie w tabeli prowadzi Francuz Yohan Rossel (48 pkt.) przed swoim rodakiem Nicolasem Ciaminem (36 pkt.). Wszystko może zmienić się już w niedzielę.

fot. wrc.com

Aktualny podział na klasy

Trzeba przyznać, że obecny podział na rajdowe klasy może przyprawić sympatyków motorsportu o niemały zawrót głowy. Dlatego aby ułatwić i uprzyjemnić kibicom śledzenie wyników rajdu, krótko tłumaczymy różnice.

Klasa WRC (która zmieni nazwę na Rally1) to oczywiście królowa mistrzostw, zarezerwowana dla najmocniejszych samochodów z napędem na obie osie. Samochody te ścigają się w mistrzostwach świata. W klasie tej ścigają się jedynie zespoły fabryczne, obecnie są to ekipy Toyoty, Hyundaia i Forda. Wymagania techniczne są bardzo zaawansowane. Samochody mogą mieć maksymalnie 380 KM z 1.6 litrowego, turbodoładowanego motoru. Blok silnika i głowica pochodzą z seryjnie produkowanych modeli. Skrzynia biegów to 6-stopniowa sekwencja z manetkami przy kierownicy. Do pierwszej setki te potwory rozpędzają się poniżej 4 sekund a prędkość maksymalna często przekracza 200 km/h.

WRC2 i WRC3 (za niedługo Rally2) to tak naprawdę dawna klasa R5. Przepisy techniczne są jednakowe dla obu z nich. W tych samochodach zastosowanych jest więcej podzespołów z cywilnych modeli, wykorzystuje się większe ograniczniki (tzw. zwężki w turbo), przez co moc nie przekracza 300 KM. Brak też aktywnych dyferencjałów na rzecz prostszych rozwiązań. Klasa WRC2 pozwala na rywalizację zespołom fabrycznym i prywatnym, WRC3 zarezerwowana jest dla tych drugich. Jedyne różnice to liczba samochodów, które można zgłosić do rajdu, wysokość opłaty startowej oraz liczba rund, w których zespół musi wystartować w trakcie sezonu. Klasa WRC3 jest tańsza i przystępniejsza dla prywatnych ekip z mniejszymi budżetami. Nic więc dziwnego, że lista startujących jest tak długa.

W pierwszym, testowym dniu najszybszy okazał się zawodnik Toyoty, Elfyn Evans. Wraz ze swoim pilotem Scottem Martinem na mecie odcinka Paredes zameldowali się w czasie 3:05:900. Ott Tänak stracił do rywala tylko 0,2 sekundy. Trzeci był Kalle Rovanperä, pół sekundy za zwycięskim dziś Brytyjczykiem. Lider „generalki”, Sebastian Ogier był 5. Poniżej obszerny skrót pierwszego dnia zmagań przygotowany przez oficjalny kanał FIA WRC.