Tokio Drift ale to F1? Hamilton ponownie za kierownicą R34

Siedmiokrotny mistrz świata skorzystał z faktu, że Formuła 1 w ten weekend gości w Chinach i postanowił powtórzyć swój ikoniczny podbój tokijskich ulic z 2022 roku.

Lewis Hamilton, facet, którego nazwisko dla wielu jest uznawane za synonim prędkości, po raz kolejny zachwycił fanów ekscytującym pokazem swoich umiejętności jazdy. Tym razem jednak nie obserwujemy byłego mistrza w bolidzie F1 na odpowiednio oznaczonym i zabezpieczonym torze, albowiem najnowsze widowisko Hamiltona rozgrywa się na tętniących życiem ulicach Tokio. W nowo opublikowanym na Instagramie filmie Brytyjczyk manewruje kultowym Nissanem Skyline R34 z zapałem i umiejętnościami odpowiadającymi jego wyścigowemu rodowodowi.

Film zatytułowany „Just Another Night in Tokyo” przedstawia Hamiltona za kierownicą Bayside Blue R34 GT-R, co stanowi odejście od białego modelu, którym jeździł w 2022 roku. Ozdobiona efektownymi białymi kołami Nismo LMGT4 i napędzana wręcz śpiewającym RB26 maszyna podkreśliła głębokie uznanie Hamiltona dla kultowych samochodów sportowych. Materiał nakręcony w pobliżu Tokyo Tower ukazuje byłego mistrza świata poruszającego się autostradą Shuto Expressway i palącego gumę na opuszczonym parkingu.

Nakręcony w niesamowitej rozdzielczości 4K i skrupulatnie stopniowany kolorystycznie, 90-sekundowy klip zapewnia kinowy wgląd w nocny urok Tokio. W przeciwieństwie do nagrania z podboju tokijskich ulic z 2022 roku, gdzie ze skrzyni biegów R34 aż dymiło, Hamilton tym razem dojrzalej obchodził się z samochodem posiadanym w swoich rękach. Wiele osób pod filmikiem z 2022 roku krytykowało Brytyjczyka za jego obchodzenie się z samochodem, zapominając, że mówią o Lewisie Hamiltonie, jednej z niewielu legend, które byłyby w stanie wycisnąć z samochodu ostatnie soki.

Klipy tego pokroju umieszczane w mediach społecznościowych oferują osobisty wgląd w człowieka stojącego za latami sukcesów i dokonań, humanizując go poza jego wyczynami wyścigowymi. Pomimo trudnego sezonu 2023 i słabych wyników w tym roku, gdy Hamilton zajmuje obecnie dziewiąte miejsce w klasyfikacji kierowców, możliwość oglądania go podczas wyczynów takich jak te widoczne na ulicach Tokio przypominają o jego wciąż niesamowitych umiejętnościach.

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

Post udostępniony przez Lewis Hamilton (@lewishamilton)

Podobają ci się nasze newsy? Nie przegap żadnego: obserwuj RALLY and RACE na Google News.