Tom Kristensson na czele Rajdu Podlaskiego

689
fot. Maciej Niechwiadowicz

Szwed Tom Kristensson zakończył pierwszy dzień zmagań szutrowego 41. Rajdu Podlaskiego na pozycji lidera. Kacper Wróblewski jest drugi, tuż za jego plecami plasuje się Adrian Chwietczuk. Zwycięzcę drugiej rundy RSMP poznamy już jutro!

Obecny weekend bez cienia wątpliwości stoi pod znakiem motorsportu na najwyższym, światowym poziomie. Głód emocji zaspokoić może bardzo bogate, zróżnicowane menu. Fani walki bark w bark oraz ciasnych, zamkniętych obiektów mogą delektować się zmaganiami w ramach trzeciej rundy mistrzostw Polski rallycrossu na Torze Słomczyn. Ci, którzy preferują szaleńczą jazdę w górę i ryzyko docenią inaugurację sezonu GSMP – Wyścig Górski Prządki. Pozostaje też świat królowej motorsportu i podróż do słonecznej Hiszpanii, gdzie śmietanka F1 zawalczy jutro o triumf na obiekcie Barcelona-Catalunya. Każdy znajdzie coś dla siebie!

Najbardziej wykwintną ucztą pochwalić się mogą sympatycy świata rajdów i jazdy na opis. Poza czwartą rundą jubileuszowego sezonu WRC i biało-czerwoną grupą WRC2, w której mocno trzymamy kciuki za duety Kajetanowicz/Szczepaniak oraz Marczyk/Gospodarczyk, rozpoczęła się właśnie druga eliminacja tegorocznego cyklu RSMP – 41. Rajd Podlaski. Po asfaltowej i bogatej we wspomnienia Świdnicy przenosimy się na szuter i rozpoczynamy tryptyk imprez na luźnej nawierzchni. Pierwszym liderem rajdu został Tom Kristensson. Szwed zapisał na swoje konto dwie próby i dowiózł prowadzenie do mety sobotniego etapu!

Szuter, piach i… kostka brukowa!

Zawodnicy zmierzyli się dziś jedynie z trzema odcinkami specjalnymi. Najpierw dwukrotnie pokonywali oes „Niewodnica Nargilewska – Kolonia”, sobotni etap zwieńczył widowiskowy, miejski start „Białystok”, wytyczony w samym centrum „stolicy” województwa podlaskiego. Pałeczkę pierwszeństwa szybko objął gość z dalekiej Szwecji, Tom Kristensson. Zawodnik z numerem #4 wyprzedził Kacpra Wróblewskiego i Jakuba Wróbla o przeszło sekundę, trzecią lokatę na podium wywalczył zeszłoroczny zwycięzca Rajdu Podlaskiego, Adrian Chwietczuk. Niestety, mieliśmy pierwszych pechowców, duet Terlecki/Drahan wycofał swoją Fiestę Proto.

Drugi przejazd również padł łupem Toma Kristenssona, tym razem Szwed wygrał pojedynek z Adrianem Chwietczukiem (prawie trzy sekundy straty) oraz Radkiem Typą (trzy dziesiąte za Chwietczukiem). Faworyt zmagań na Podlasiu i lider klasyfikacji generalnej RSMP, Kacper Wróblewski, przeciął linię mety na czwartym miejscu. Odcinek „Białystok” sprawił mnóstwo kłopotów… kibicom. Przez potężne problemy z odczytywaniem wyników poszczególnych załóg tabela zmieniała się kilka razy, całkowicie mieszając finalny układ sił i wprowadzając w osłupienie zdezorientowanych widzów. Ostatecznie potwierdzono, że najszybsze na OS3 były, ex aequo, aż dwie załogi. Oesowe zwycięstwo wspólnie wywalczyli Maciej Lubiak oraz Łukasz Byśkiniewicz. Lider imprezy stracił do obu Panów zaledwie jedną dziesiątą sekundy.

fot. wyniki.pzm.pl

Niedzielny sprint do wygranej

Gdy udało się opanować zamieszanie, oczom kibiców ukazał się ostateczny werdykt. Tom Kristensson prowadzi w 41. Rajdzie Podlaskim, mając relatywnie bezpieczną, przeszło ośmiosekundową przewagę nad Kacprem Wróblewskim i Jakubem Wróblem. Prowizoryczne podium dopełnia Adrian Chwietczuk pilotowany przez Damiana Sytę (+ dwanaście sekund). Czwartą lokatę piastuje Grzegorz Grzyb. Prawdziwe ściganie rozpocznie się jutro o poranku.

Niedzielny etap to prawie dziewięćdziesiąt kilometrów w trybie bojowym, podzielonych na sześć prób sportowych. Stawka imprezy dwukrotnie pokona odcinki „Siekierki”, „Małynka” i „Glejsk”. Triumfatora 41. Rajdu Podlaskiego poznamy zapewne około godziny 17:00. Kto wespnie się na najwyższy stopień podium na wschodzie kraju? Zachęcamy Was do dyskusji.

Dokładne wyniki Rajdu Podlaskiego wraz z podziałem na klasy znajdziecie na stronie PZM.