Toyota GR 86 to nowe coupe japońskiego producenta, które jest następcą kultowego już GT 86. Poprzednika ukochali sobie drifterzy, którzy na jego bazie budowali zwycięskie maszyny. Kuba Przygoński w tym aucie wywalczył cztery tytuły mistrza Polski w drifcie. Czy wkrótce przesiądzie się do nowszej maszyny?
Toyota Gazoo Racing od 2019 roku wypuszcza na rynek samochody, które cieszą entuzjastów sportu motorowego i fanów adrenaliny, a których w gamie innych producentów coraz trudniej znaleźć. Szlak przetarła GR Supra, która była wskrzeszeniem legendarnego coupe z klasycznym układem, w którym silnik znajduje się z przodu, a moc sześciocylindrowego silnika przekazywana jest na tylne koła. Fantastyczne właściwości jezdne i stylistyka, która nikogo nie pozostawia obojętnym. W 2020 roku na drogach zadebiutował GR Yaris, czyli hot hatch o rajdowym rodowodzie. Manualna skrzynia biegów, napęd na cztery koła, najmocniejszy trzycylindrowy silnik z turbodoładowaniem, a do tego ultralekkie, trzydrzwiowe nadwozie – to recepta na sukces wśród entuzjastów rajdów, a także rywalizacji w amatorskim wydaniu.
2021 rok należy do modelu GR 86. To następca Toyoty GT86, który zachował klasyczną formę poprzednika, ale oferuje jeszcze więcej – będzie mieć silnik bokser o pojemności 2,4 litra, niską masę i wyższą sztywność nadwozia. Samochód miał swoją premierę online w kwietniu, a na początku lipca podczas Goodwood Festival of Speed można go było po raz pierwszy zobaczyć w ruchu.
“Nowa Toyota GR 86 będzie miała więcej mocy, manualną skrzynię biegów i napęd na tył – czyli to co lubię najbardziej. Będzie to auto i do normalnej jazdy, i do zabawy. Auto ma bardzo dobry stosunek mocy do masy i napędzaną tylną oś, a to gwarancja frajdy z jazdy. Choć takie auta dostarczają niesamowitych emocji, to na rynku nie ma ich zbyt wiele. Dobrze, że jest GR 86” – uważa Kuba Przygoński.
“Cieszę się na to auto także dlatego, że zachowuje wszystkie najważniejsze cechy poprzednika. GT86 było świetne do zabawy i miało bardzo charakterystyczną stylistykę. Nie dało się go pomylić z żadnym innym” – dodaje.
GR 86 dla driftera?
GT86 stała się ikoną nie tylko wśród fanów aut typu coupe, ale i wśród przedstawicieli motorsportu. Powstały rajdowe i wyścigowe wersje, ale najwięcej emocji budziły oczywiście GT86 w wydaniu drifterskim. Auto w oparciu o ten model Toyoty zbudował Przygoński i okazał się to strzał w dziesiątkę. “Diabeł”, bo tak Kuba nazwał to auto, pomógł pobić rekord świata w prędkości driftu (w 2013 roku), a także wywalczyć aż cztery tytuły mistrza Polski w tej konkurencji. Co więcej, sezon 2021 Przygoński zaczął od dwóch zwycięstw w Driftingowych Mistrzostwach Polski za kierownicą GT86, ale już myśli o potencjalnym następcy.