Toyota GR Yaris to prawdziwy diabeł na torze. Okazuje się, że niewielka modyfikacja sprawia, że mały hatchback upokorzy na torze swojego większego i bardziej doświadczonego rywala – Nissana GT-R Nismo. Zobaczcie, jak do tego doszło.
Kilka dni temu na torze Tsukuba w Japonii pojawił się niepozorny GR Yaris, który wykręcił czas okrążenia wynoszący 58,573 sekundy. To o 0,788 sekundy szybciej niż oficjalny czas Nissana GT-R Nismo z 2019 roku.
Niewiele wiadomo na temat dokładnej specyfikacji małej Toyoty. Prawdopodobnie GR Yaris prezentowany na filmie dysponuje mocą 360 KM – o 88 KM więcej niż fabryczna maszyna. Źródła wspominają również o oponach semi-slick o szerokości 265 mm (seryjna wersja 225 mm). Dzięki temu samochód doskonale radzi sobie z nadmiarem mocy i nie ma problemów z trakcją. Oprócz tego samochód wyposażono w nowe zawieszenie, felgi oraz dodatki poprawiające aerodynamikę.
Przeczytaj koniecznie: Kierowcy narzekają na Toyotę GR Yaris Rally1
Oczywiście, Toyota GR Yaris jest sporo lżejsza (o 503 kg) od Nissana GT-R Nismo, a pod maską ma zaledwie trzy cylindry. Jednak w takich wyzwaniach nie chodzi jedynie o suche porównywanie faktów i danych technicznych. Żeby wykręcić takie czasy trzeba mieć również spore umiejętności za kierownicą. Co doskonale widać po prezentowanej w filmie telemetrii – kierowca wyciska maksimum na nitce toru o długości nieco ponad 2 km.
