Za nami piąta runda cyklu Track Masters. Tym razem zawodnicy Central Europe Time Attack wrócili do domu, areną zmagań była świątynia polskiego ścigania – Tor Poznań. W gronie blisko stu śmiałków najszybszy okazał się Czubek (#108), ze średnią czasów 1:37:125. Aż ośmiu kierowców złamało magiczną barierę 1:40!
Jeżeli mielibyście wyobrazić sobie grupę samochodów, o łącznej wartości przekraczającej… kilkadziesiąt milionów złotych, o czym pomyślicie? Zapewne w gronie propozycji znajdą się ukryte w prywatnych garażach kolekcje i trzymane na łańcuchach potwory, którym nie jest dane pokazać pełnię możliwości w ich naturalnym środowisku. Innym pomysłem mogą być luksusowe salony samochodowe, które chętnie chwalą się swoimi najcenniejszymi, i przede wszystkim, najdroższymi modelami w gamie. Istnieje też lepsza, bardziej… motorsportowa alternatywa. Najpotężniejsze samochody, zarówno te uliczne, jak i stricte torowe, możecie podziwiać podczas rywalizacji polskiego cyklu Track Masters – Central Europe Time Attack. W minioną sobotę odbyła się już piąta runda czempionatu. Tym razem, po wycieczkach na Tor Brno, Slovakia Ring i dwukrotnej wizycie na Silesia Ring, kierowcy zawitali do Poznania.
Piąty triumf z rzędu!
Track Masters to turniej powołany do życia przez organizatorów popularnych w Polsce Hot Hatch Cup czy Miata Challange. Formuła zawodów jest jednak zdecydowanie inna. Stawka rywalizować ma na największych obiektach w kraju oraz całej środkowej Europie. Na listę zawodników trafiają też kierowcy z Czech, Słowacji, Niemiec oraz Węgier, oferując szansę rywalizacji w odpowiednich klasach, okazję do porównania swojego tempa z uczestnikami zza granicy oraz możliwość sprawdzenia swoich sił na największych obiektach w tej części kontynentu. Organizatorzy posiadają własny, sprawdzony system pomiaru, odpowiednie kategorie tworzone są ze względu na współczynniki masy i mocy pojazdu, o zwycięstwie decydują trzy najlepsze czasy okrążeń zanotowane podczas wszystkich sesji danej rundy.
Tor Poznań przywitał zawodników idealnymi wręcz warunkami. Mimo trwającego wciąż lata, w stolicy Wielkopolski panowała przyjemna temperatura, która sprzyjała jeździe na limicie i poprawianiu osiągniętych już rezultatów. Ostatecznie w „generalce” najlepszy okazał się Czubek za sterami Mercedesa-AMG GTR (średnia najlepszych czasów 1:37:125). Drugie miejsce wywalczył Grzegorz G. w Porsche 911 GT3 Cup. Różnica między kierowcami była wręcz iluzoryczna, wynosząc jedynie… 0,013 sekundy! Najniższy stopień podium przypadł Maleckisowi w Formule FR2000. Wygrana w Poznaniu była już piątym triumfem Czubka z rzędu, który pozwolił mu umocnić się w klasyfikacji sezonowej turnieju Track Masters 2022.
Dokładne wyniki piątej rundy Track Masters w Poznaniu znajdziecie na stronie czempionatu.
Kierunek? Lausitzring!
Już niebawem cykl Track Masters na stałe zapisze w historii polskiego motorsportu. Kolejną rundą czempionatu zaplanowaną na 26.08.2022 będzie rywalizacja na kultowym torze DTM, Lausitzringu. Po raz pierwszy obiekt tej klasy będzie areną rywalizacji rodzimego pucharu z serii Time Attack, co podkreślał sam pomysłodawca i organizator turnieju, Karol Himber:
„Już 8 kwietnia, na Brnie, zapisaliśmy się w gdzieś w historii. Bo byliśmy pierwszą, stricte samochodową ligą z Polski, która wynajęła zagraniczny obiekt na wyłączność. Na pewno w ramach zawodów formuły Time Attack. Teraz idziemy o krok dalej. Lausitzring to legenda wyścigów w Niemczech, tor DTM. Nie podpinamy się pod cudzą imprezę, bierzemy na barki całą odpowiedzialność za obiekt. To ewenement, bo na tym torze odbywają się zazwyczaj testy DEKRA lub duże wyścigi pod egidą FIA, z ogromną publicznością. Walczyłem o ten tor przez cztery miesiące. Udało się, to dla nas wyznacznik, wskakujemy na kolejny poziom!
Lausitzring będzie nieco wolniejszy od na przykład Slovakia Ringu, jednak zawodnicy będą mogli pokonać około 260 kilometrów w trybie bojowym. Ogromną wagę przykładamy dziś do bezpieczeństwa. Odpowiednie szkolenia przeprowadza sam Kamil Franczak, instruktor Porsche i Lamborghini. Odpowiednio wcześniej udostępniamy też możliwość treningu na simracingowym obiekcie, na którym można poćwiczyć jazdę przed startem, poznać nitkę. Chcemy przyciągnąć do nas jeszcze mocniejszych zawodników, jeszcze potężniejsze auta. Rozwijać poszczególne klasy. Niebawem w Track Masters wystartuje obecne ostatnio w Poznaniu Lamborghini Huracan STO, który kończy docieranie silnika. Już teraz jesteśmy najszybszą ligą wyścigową w środkowej Europie. Ale nie zwalniamy tempa. Być może już niebawem zawitamy na kolejnych, zagranicznych torach, również tych z… kalendarza F1!”.
W duchu rywalizacji DTM
Jeśli zawsze marzyłeś o starcie w podobnej imprezie, posiadasz sportowy samochód a na Twojej ścianie od zawsze wisiały plakaty z zakrętami toru Lausitzring, powinieneś już dziś zgłosić się na kolejną, szóstą rundę Track Masters. Wszystkie informacje, regulaminy oraz formularz zgłoszeniowy wraz z podziałem na klasy znajdziecie na stronie Track Masters.
Jak smakuje zwycięstwo na Torze Poznań? Cóż, w momencie, gdy jest to już piąta wiktoria z rzędu, która znacznie przybliża Cię do triumfu w całym sezonie, uśmiech na twarzy jest bez wątpienia naturalnym zachowaniem. Jeśli chcecie dowiedzieć się jak czuje się zawodnik WSMP, który po raz pierwszy staje na najwyższym stopniu podium cyklu Mistrzostw Polski, sprawdźcie nasz wywiad z Miłoszem Matuszykiem, zwycięzcą piątej rundy Trofeo di Serie.
