Udziałowcy Red Bulla zdecydują o przyszłości Pereza

Fot. Red Bull Content Pool

Sergio Perez dowie się o swojej przyszłości w Red Bullu po spotkaniu udziałowców, które odbędzie się po ostatnim wyścigu sezonu – Grand Prix Abu Zabi.

Meksykański kierowca zmagał się z rozczarowującym sezonem, który pozostawił go aż 251 punktów za zespołowym kolegą, Maxem Verstappenem, tegorocznym mistrzem świata Formuły 1.

Mimo serii słabych wyników, które praktycznie uniemożliwiły Red Bullowi obronę tytułu mistrzowskiego w klasyfikacji konstruktorów, Perez publicznie cieszył się wsparciem zespołu – choć nie brakowało jasnych sygnałów, że wyniki muszą ulec poprawie.

Teraz wydaje się, że nadchodzące Grand Prix Kataru i finałowy wyścig w Abu Zabi będą ostatnią szansą dla Pereza, by udowodnić, że zasługuje na miejsce w zespole w 2025 roku.

Spotkanie decydujące o przyszłości

Helmut Marko, doradca Red Bulla, potwierdził, że decyzja o składzie kierowców na przyszły rok zostanie podjęta po Abu Zabi: „Po Abu Zabi odbędzie się spotkanie, a jego wynik zostanie przedstawiony udziałowcom, którzy zdecydują, jak będzie wyglądała sytuacja kierowców w obu zespołach w przyszłym roku.”

Marko zwrócił uwagę na ogromną różnicę punktową między Verstappenem a Perezem:
„Nie znam dokładnego wyniku, ale Checo ma ponad 200 punktów mniej niż Max. A to jasne, że tytuł w klasyfikacji konstruktorów nie jest już możliwy… Gdyby Sergio był gdzieś blisko Hamiltona, Russella, Ferrari czy nawet McLarena, to bylibyśmy daleko z przodu.”

Słabe wyniki i krytyka samochodu

Po słabym występie w Las Vegas, gdzie Perez zakończył kwalifikacje na 16. miejscu – to już jego szósta eliminacja w Q1 w tym sezonie – Meksykanin wskazał na problemy z samochodem. Zdobył zaledwie jeden punkt za 10. miejsce w wyścigu i ponownie podkreślił, że głównym problemem jest konstrukcja bolidu.

„Naprawdę musimy rozwiązać problemy, które mieliśmy w tym roku,” powiedział Perez.
„Zespół doskonale wie, gdzie jesteśmy, a Red Bull to najlepszy zespół. Wierzę, że możemy mieć znacznie lepszy samochód w przyszłym roku.”

Presja wewnętrznej konkurencji

Red Bull ma unikalną sytuację, posiadając czterech kierowców kontraktowych w dwóch zespołach, co zwiększa presję na Perezie. Zarówno Yuki Tsunoda, jak i Liam Lawson widzą szanse na przejęcie miejsca Meksykanina.

Tsunoda będzie testował samochód Red Bulla po Abu Zabi, natomiast Lawson wydaje się być bardziej prawdopodobnym kandydatem na stałe miejsce w zespole.

Dodatkowo, pojawiły się spekulacje, że Red Bull mógłby rozważyć pozyskanie Franco Colapinto z Williamsa. Argentyńczyk zrobił wrażenie, odkąd został awansowany na pełnoetatowego kierowcę w połowie sezonu.

Christian Horner, szef zespołu, podkreślił, że decyzje dotyczące składu kierowców są ściśle wewnętrzną sprawą Red Bulla: „Mamy kierowców na kontraktach i mamy opcje, które pozostają pomiędzy firmą a kierowcami. Jeśli byłoby coś do powiedzenia, poinformowałbym was.”

Ostatnia szansa dla Pereza

Przyszłość Pereza w Red Bullu jest niepewna, a wszystko wskazuje na to, że wynik spotkania udziałowców po Abu Zabi zadecyduje o jego dalszej karierze w zespole. Jeśli nie pokaże znaczącej poprawy w Katarze i Abu Zabi, Red Bull może zdecydować się na zmianę, mając w zanadrzu kilku utalentowanych kierowców gotowych na przejęcie jego miejsca.