Verstappen przed Alonso w drugim treningu na torze Catalunya

371
Verstappen FP2 GP Hiszpanii
Fot. David Ramos/Getty Images/Red Bull Content Pool

Max Verstappen podobnie jak w porannej sesji okazał się najszybszy w drugim treningu przed Grand Prix Hiszpanii. Kierowca Red Bulla tym razem okazał się nieznacznie szybszy od Fernando Alonso i niespodziewanie Nico Hulkenberga z Haasa.

Podczas popołudniowej sesji  zespoły testowały zróżnicowany programy. Większość stawki ponownie swoje próby rozpoczęła od nowych opon testowych, część korzystała z twardej mieszanki i pośredniej, a Ferrari od razu postawiło na czerwone ogumienie. Najbardziej miękka mieszanka pozwoliła Carlosowi Sainzowi ustanowić rekordy we wszystkich sektorach i z wynikiem 1:14.999 objąć prowadzenie. Za Hiszpanem znalazł się Charles Leclerc ze stratą 0,601 sekundy, a trzecie miejsce okupował Max Verstappen na oponach testowych.

Podobnie, jak w pierwszej piątkowej sesji George Russell narzekał na problemy z dobijaniem samochodu Mercedesa W14 w zakręcie nr 14.

Po kilku okrążeniach spędzonych na oponach testowych Verstappen przesiadł się na pośrednią mieszankę. Holender mimo posiadania o jeden stopień twardszego ogumienia i niezbyt czystego okrążenia i tak wskoczył na pozycję lidera.

Pobocze toru w Barcelonie zwiedził Russell. Brytyjczyk na dojeździe do 10. zakrętu został nieco przyhamowany przez Oscara Piastri i aby uniknąć kontaktu z kierowcą McLarena, musiał ratować się ucieczką w żwirową pułapkę.

Dobre osiągi z pierwszego treningu potwierdzali zawodnicy AlphaTauri. Po dwudziestu minutach od rozpoczęcia FP2 Nyck De Vries zajmował szóste, a Yuki Tsunoda siódmą lokatę. Włoski zespół do Barcelony przywiózł zmienione tylne skrzydło i nowymi lotkami, co widocznie poprawiło tempo ich samochodów.

Kolejne szybkie okrążenia pokonali kierowcy Ferrari na nowych oponach miękkich. Sainz po swoim okrążeniu ponownie wrócił na pozycję lidera sesji z czasem 1:14.274, ale za nim na metę wpadł Leclerc, który o 0,028 sekundy pokonał szybciej nitkę toru Catalunya. Jeszcze lepiej poradził sobie Verstappen na miękkim komplecie, który jako pierwszy zszedł podczas tego weekendu poniżej 74 sekund i z czasem 1:13:907 objął prowadzenie.

Warunki na torze ewidentnie poprawiały się z minuty na minutę, a przyczepność rosła, co potwierdzał Nico Hulkenberg. Kierowca Haasa w pierwszym sektorze ustanowił rekord, a całe okrążenie przejechał zaledwie o 0,270 wolniej od dwukrotnego mistrza świata, wskakując na drugie miejsce. Dobrą formę Alpine kolejny raz potwierdzał Esteban Ocon. Francuz po swoim szybkim kółku plasował się między duetem Ferrari a niemieckim kierowcą Haasa na P4.

Po raz pierwszy o sobie w piątek przypomniał Fernando Alonso. Bohater lokalnej publiczności, która wierzy, iż w niedzielnym Grand Prix Hiszpanii odniesie sukces, po swoim okrążeniu przesunął się za plecy Verstappena. Samochód Astona Martina w rękach Hiszpana szczególnie dobrze radzi sobie w trzecim sektorze, gdzie Alonso uzyskał rekord.

Ostatnie dwadzieścia minut cała stawka poświęciła na sprawdzanie tempa wyścigowego przed Grand Prix Hiszpanii. Kierowcy starali się przejechać jak najwięcej okrążeń ze względu na zbliżające się opady deszczu. George Russell w komunikacie do swojego zespołu informował nawet o pojawiających się kroplach w 5. zakręcie, ale ostatecznie końcowe minuty popołudniowej sesji obyły się bez opadów.

Klasyfikacja FP2 przed GP Hiszpanii: