Max Verstappen potwierdził swoje aspiracje do zdominowania weekendu Grand Prix w Japonii i uzyskał najlepszy czas okrążenia podczas trzeciego treningu. Kierowca Red Bulla był jednak niewiele szybszy od Lando Norrisa i Oscara Piastri.
Sobota przed Grand Prix Japonii rozpoczęła się zdecydowanie wyjątkowo dla Yukiego Tsunody. Zespół AlphaTauri poinformował, iż Japończyk będzie kierowcą włoskiego zespołu w sezonie 2024, a jego partnerem zostanie Daniel Ricciardo, który obecnie przechodzi rehabilitację.
Sam trzeci trening na Suzuce rozpoczął się dość leniwie. Przy względnie lepszych warunkach, niż w pierwszej i drugiej piątkowej sesji, pierwszy samochód na torze pojawił się dopiero po upływie pięciu minut. Carlos Sainz zdecydował się przerwać ciszę, a w ślad za nim poszedł Charles Leclerc. Hiszpan czas odniesienia ustanowił na poziomie 1:32.001, który przebił Monakijczyk o 0,038 sekundy.
Na tempo kierowców Ferrari odpowiedział duet McLarena. Oscar Piastri po swoim okrążeniu wskoczył na pozycję lidera z przewagą 0,072 sekundy nad Leclerkiem, natomiast Lando Norris zdecydowanie szybciej pokonał nitkę toru Suzuka, notując 1:31.174 i ustanawiając rekordy w dwóch pierwszych sektorach.
Powody do niepokoju po wyjeździe z boksów miał Liam Lawson. Nowozelandczyk poinformował zespół AlphaTauri, że w jego samochodzie palą się przednie hamulce. Inżynier wyścigowy uspokoił jednak swojego podopiecznego, iż to, co widzi, to wydobywający się dym z zamontowanych nowych części i po kilku chwilach wszystko powinno wrócić do normy.
W międzyczasie na torze pojawił się Max Verstappen, który po zdominowaniu piątkowych jazd także i sobotę rozpoczął od mocnego uderzenia. Holender już na pierwszym okrążeniu ustanowił rekordy we wszystkich trzech sektorach i z czasem 1:30.960 objął prowadzenie w trzecim treningu przed Grand Prix Japonii.
Sparkling his way to P1
Verstappen leads Norris, Leclerc and Hamilton at the top of the timing screens#JapaneseGP #F1 pic.twitter.com/0HJ6DyeE4n
— Formula 1 (@F1) September 23, 2023
Po 30 minutach od rozpoczęcia sesji i pierwszych szybkich przejazdach na torze zapanował względy spokój. Wykorzystując okazję, kierowcy Ferrari dokonali krótkiej symulacji tempa wyścigowego z dużym obciążeniem paliwa, używając do tego miękkiej mieszanki Pirelli z oznaczeniem C3. Spory moment zanotował Sainz, który w zakręcie Degner wyjechał lewym przednim kołem na żwirową pułapkę, ale na jego szczęście zdołał wyratować sytuację.
Na niespełna 20 minut przed końcem trzeciego treningu na tor zaczęli pojawiać się kierowcy na nowych zestawach opon miękkich. Pierwsi z czołówki do akcji wkroczyli zawodnicy McLarena. Użytek ze świeżego kompletu opon C3 zrobił Piastri, który o ponad 0,4 sekundy pobił wynik Verstappena, natomiast jeszcze szybciej pojechał Norris, ustanawiając najszybszy czas na poziomie 1:30.507.
Wynik Brytyjczyka na swojej ostatniej szybkiej próbie wyraźnie poprawił Verstappen. Dwukrotny mistrz świata F1 po rekordach w drugim i trzecim sektorze przeciął linię mety z wynikiem 1:30.267. Tempo na tym etapie wyraźnie stracili kierowcy Ferrari, którzy będąc na miejscach P5 i P6 tracili do lidera ponad 0,7 sekundy.
Ostatecznie w czołówce nie zaszły zmiany i Max Verstappen przed kwalifikacjami do Grand Prix Japonii wyrasta na pewnego faworyta do zdobycia pole position na torze Suzuka.
Wyniki trzeciego treningu przed Grand Prix Japonii:
That's your lot for practice!
Max leads the way in FP3, ahead of the two McLarens #JapaneseGP #F1 pic.twitter.com/uf9aywLrA9
— Formula 1 (@F1) September 23, 2023