Verstappen znów wygrywa w sprincie F1

Fot. Getty Images / Red Bull Content Pool

Po wygranej Oscara Piastriego w Katarze Max Verstappen nie będzie już zwycięzcą każdego sprintu F1 w sezonie 2023. Mistrz świata chce jednak, by była to jego jedyna porażka i zaznaczył swoją dominację na torze w Austin.

Do sobotniego wyścigu Formuły 1 kierowca Red Bull Racing startował z pole position. Lepiej ruszył jednak drugi Charles Leclerc, zmuszając aktualnego mistrza świata do agresywnej obrony pozycji. Verstappen niemal całkowicie wypchnął Monakijczyka poza tor, lecz osiągnął swój cel i utrzymał pozycję lidera.

Leclerc tymczasem musiał bardzo ciasno wjechać w pierwszy zakręt, co wykorzystał Lewis Hamilton, objeżdżając kierowcę Ferrari. Choć był szybszy w obu sesjach kwalifikacyjnych, Leclerc nie zdołał odzyskać pozycji i to Hamilton miał być głównym rywalem dla Verstappena.

7-krotny mistrz świata nie odpuszczał liderowi i przez kilka pierwszych okrążeń utrzymywał się w sekundzie straty. Wraz z upływem dystansu zaczął jednak słabnąć względem rywala i finiszował niecałe dziesięć sekund za nim.

Leclerc niezmiennie pozostawał już na trzeciej pozycji, z kolei za nim na starcie znalazł się zespołowy kolega Carlos Sainz Jr. Drugi z kierowców Ferrari jako jedyny założył miękkie opony i wykorzystał je do objechania obu kierowców McLarena.

Hiszpan zdołał utrzymać lokatę do połowy dystansu, gdy w końcu wyprzedził go Norris, a niedługo później powrócił na szóste miejsce, będąc wyprzedzonym jeszcze przez Sergio Péreza. Do końca wyścigu kierowca Ferrari bronił się przed George’em Russellem, który miał zostać sklasyfikowanym na ósmej pozycji, za Pierrem Gaslym.

Russell otrzymał bowiem karę za wyprzedzenie poza torem Oscara Piastriego, który systematycznie spadał w dół klasyfikacji i finiszował na 10. miejscu, za Alexandrem Albonem. Piastri miał na starcie kolizję z Sainzem, która mogła wpłynąć na jego samochód.

Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami ze świata motorsportu obserwuj serwis RALLY and RACE w Wiadomościach Google.