Policja poszukuje kierowcy Volkswagena Arteona, który doprowadził do wypadku, a następnie zbiegł z miejsca zdarzenia.
Jazda po polskich drogach jest często dużym wyzwaniem. Wielu kierowców mocnych samochodów próbuje pokazać swoją dominację i udowodnić, że kierowcy mniejszych i wolniejszych samochodów są gorsi. Każdy z nas spotkał na drodze „szeryfa”, który próbuje „nauczyć jazdy” lub „karać” innych uczestników ruchu. Bardzo często doprowadzając do niebezpiecznej sytuacji na drodze.
Zobacz: Nowy taryfikator mandatów 2022 – pełna lista
Kilka dni temu na drodze ekspresowej S7 doszło do poważnego wypadku. Kierowca Volkswagena Arteona próbował zemścić się na kierowcy Seata Ibizy za spowolnienie jego tempa jazdy. W efekcie doszło do groźnego wypadku, w którym ucierpiała rodzina wracająca z wakacji.
Zobacz: Masz punkty karne? W tej firmie zapłacisz już wyższe OC
W sieci opublikowano nagranie, które pokazuje jak Seat Ibiza wyprzedza inne samochody lewym pasem. Nagle na jego tylnym zderzaku pojawia się niebieski Volkswagen Arteon. Po wyprzedzeniu kilku aut Seat wraca na prawy pas i na tym powinna się skończyć ta historia.
Kierowca Volkswagena Arteona tak mocno rozgniewał się na całą sytuację, że postanowił zepchnąć Seata na barierki, a kiedy tamten kierowca zaczął hamować, kierowca Volkswagena zrobił to samo. W wyniku tej sytuacji doszło do bardzo poważnego wypadku – Seat uderzył w barierki, a następnie obrócił się kilka razy.
Gońcie go, błagam! pic.twitter.com/jrJcSdjW6J
— bandyta z kamerką (@BandytaZKamerka) August 10, 2022
W srebrnym Seacie podróżowała trzyosobowa rodzina wracająca z wakacji – rodzice i małe dziecko. Na szczęście nikomu nie stało się nic poważnego, ale samochód został mocno roztrzaskany. Agresywny kierowca z Volkswagena zwolnił, a następnie ruszył z miejsca zdarzenia. Kierowca rozbitego Seata poprosił świadków zdarzenia, żeby zaczęli gonić sprawcę. W sieci pojawił się nawet jego apel:
Jeżeli ktokolwiek jechał w tym czasie (11:55 to czas zdarzenia) trasą S7 w kierunku Warszawy (od Ostródy) na pewno widział ten pojazd. Być może ktoś z Was zarejestrował kamerką pokładową tych bandytów. Bardzo proszę o pomoc w namierzeniu tej bandytki/tego bandyty, żeby odpowiedział/a za to co zrobił/a i nie naraził/a już nigdy nikogo na śmierć. Wszystkim, którzy mogą pomóc, gwarantuję pełną anonimowość- tak napisał poszkodowany.
Kierowcy Volkswagena Arteona nie udało się złapać na miejscu, ale nagranie wideo zarejestrowało jego numery rejestracyjne. Film trafił już w ręce policji jako dowód w sprawie. Kwestią czasu pozostaje, kiedy policja zapuka do drzwi właściciela samochodu.
