Rajdowe Mistrzostwa Świata we wrześniu wrócą na grecki Stadion Olimpijski w Atenach. Czeka nas wyjątkowa atmosfera na stadionie mogącym pomieścić 60000 fanów.

Stadion Olimpijski w Atenach po raz pierwszy został wykorzystany w WRC zaledwie 12 miesięcy po igrzyskach olimpijskich w Grecji w 2004 roku. Przy 60 000 zgromadzonych fanów atmosfera była wyjątkowa, a akcja na torze gdzie dwóch kierowców jedzie head-to-head spektakularna! Rajd Akropolu odbędzie się 8-11 września tego roku.

Zobacz też: Kalendarz WRC na 2022 rok

W następnym roku, podbudowany tym sukcesem organizator imprezy, próbował więcej zarobić i podniósł cenę biletów. Rezultatem był jeden z najmniej uczęszczanych etapów imprezy i stracona okazja do wykorzystania potencjału odcinka na stadionie.

Dyrektor Rajdu Akropolu Pavlos Athanassoulas doskonale wie co wydarzyło się ostatnim razem. Był wtedy na stadionie i kibicował swemu bratu Lambrosowi. Jeśli chodzi tegoroczny powrót odcinka na stadion Olimpijski to mówi, że jest gotowy. W rozmowie z serwisem DirtFish powiedział:

„Nauczyliśmy się na błędach innych. Wiemy, co się stało ostatnim razem, wiemy, co poszło nie tak. To się więcej nie powtórzy.”

fot. McKlein Photography | dirtfish.com

Organizator rajdu obiecał, że OS na stadionie będzie dostępny dla wszystkich a bilety będą tanie.

„Chcemy przyciągnąć więcej ludzi do naszego sportu. Wiemy, że pojechanie na odcinek specjalny WRC kosztuje dużo. Trzeba mieć samochód, paliwo i jedzenie też kosztuje. Trzeba też mieć zakwaterowanie i wziąć dzień wolny w pracy. Dla mieszkańców Aten i okolic będzie to łatwiejsze, bo jedziesz metrem na Stadion Olimpijski i za 10 lub 15 euro oglądasz najlepszych kierowców rajdowych na świecie.”

Odnośnie układu trasy na stadionie nie spodziewajmy się zmiany.

„Odcinek na stadionie znów będzie równoległy, co daje realną szansę zobaczenia walki dwóch samochodów na raz. Niewiele można zmienić na stadionie – sam układ z mostem i innymi rzeczami działał całkiem dobrze ostatnim razem. Nie możemy tworzyć od nowa całej trasy i nie sądzę, że musimy.”

„To nie znaczy, że nie mamy zmian na trasie. Są fajne niespodzianki, ale więcej nie mogę powiedzieć.” – tajemniczo zakończył wypowiedź Dyrektor Rajdu Akropolu Pavlos Athanassoulas