Brakowało Wam emocji w grupie WRC2? Gdy zakończyła się walka na oesach Rajdu Monte-Carlo, rywalizacja przeniosła się przed… sędziowskie stoliki. Już oficjalnie, po skardze ekipy PH Sport i Yohana Rossela, Nikolay Gryazin stracił pierwsze zwycięstwo w tym roku. Rosjanin miał nieprawidłowo… ściąć zakręt.
Już w przedsezonowych zapowiedziach przewidywaliśmy, iż rywalizacja w grupie WRC2 może przyćmić tegoroczne zmagania herosów z królewskiej kategorii Rally1. Jednak nie spodziewaliśmy się, że pierwsze kontrowersje i spektakularne przetasowania w stawce wydarzą się tak prędko. I to niekoniecznie bezpośrednio na odcinkach specjalnych… 91. Rajd Monte-Carlo był teatrem jednego aktora w WRC2. Załoga Gryazin/Aleksandrov po prostu frunęła po oesach, zostawiając konkurencję daleko w tyle. Gdyby nie problemy z przebitą oponą, Rosjanie zawstydziliby wręcz faworyzowanych gospodarzy. Zwycięstwo reprezentantów Toksportu było przekonujące, ale trwało wyjątkowo krótko. Stajnia PH Sport obsługująca Yohana Rossela złożyła bowiem protest, który został w pełni uznany przez sędziów. Oficjalnie, Gryazin i Skoda stracili pierwsze zwycięstwo w 2023 roku…
Dominator w WRC2
Postawmy sprawę jasno – w trakcie całego weekendu Gryazin był klasą samą w sobie. Po pierwszym dniu miał 16,7 sekund przewagi. Po drugim 29,7. A przed ostatnim odcinkiem sobotniego etapu już prawie 50… Rosjanin dzielił i rządził, rozstawiając po kątach kilku faworyzowanych, francuskich rywali. Ba, Nikolay wprawił dziennikarzy w osłupienie, gdy zostawił w tyle konkurencję na świeżych oponach, samemu „dożynając” starsze „softy”. Łyżką dziegciu w tej rajdowej beczce miodu był tylko pechowy OS14, na którym załoga Toksportu przebiła gumę. Wspomniany oes okazał się gwoździem do… rajdowej trumny.
Ostatecznie Gryazin oraz Aleksandrov pokonali Yohana Rossela o 4,5 sekundy, zaś Pepe Lopeza o grubo ponad minutę… Ostatniego dnia Rosjanin nie forsował tempa, i choć na papierze strata wydaje się niewielka, zawodnicy PH Sport nie mieli najmniejszych szans. Jednakże po ceremonii wręczenia nagród Francuzi zdecydowali się odwrócić losy batalii, składając oficjalny protest. Zdaniem gospodarzy, Nikolay miał popełnić błąd, i wyjechać wszystkimi, czterema kołami poza trasę czternastej próby. Sędziowie otrzymali również dowód w postaci odpowiedniego filmu wideo. Włodarze rajdu wezwali Gryazina do siebie.
Zdziwiony Nikolay miał tłumaczyć sędziom, że jakiekolwiek naruszenia regulaminu były spowodowane złapanym „kapciem”, wielką stratą czasową i faktem, że Fabia RS Rally2 odmówiła jakiejkolwiek współpracy z kierowcą. Zdaniem oskarżonego, wszelkie występki były wyłącznie próbą ratowania się oraz bezpiecznego dotarcia do mety lotnej. Sędziowie nie zgodzili się z obroną Nikolaya i postanowili wlepić mu relatywnie niewielką karę… 5 sekund. To wystarczyło, aby doszło do przetasowania w „generalce”. Rosjanie spadli na drugą lokatę, a nowymi zwycięzcami 91. Rajdu Monte Carlo zostali Rossel oraz Dunand.
Dokładną treść komunikatu sędziowskiego znajdziecie na stronie Automobilklubu Monako.
Regulaminowe kontrowersje
Zdaniem arbitrów, winowajcy złamali artykuł 19.2 przepisów sportowych WRC odnośnie książki drogowej oraz wyznaczonej przez organizatora trasy rajdu. W sieci próżno szukać oficjalnej odpowiedzi Toksportu i Gryazina, nie wiemy, czy Rosjanin odwołał się od decyzji. Wydaje się jednak, że szanse takiego zabiegu są iluzoryczne. Francuzi wygrali więc w obu najważniejszych kategoriach. Choć triumf Sebastiena Ogiera był przekonujący i zasłużony, to ostateczne ułożenie tabeli w WRC2 pozostawia sporo do życzenia. Wolimy, kiedy rajdy wygrywa się na stoperach i metach lotnych. Nie przy polityce i rozmowach z włodarzami…
Klasyfikację generalną 91. Rajdu Monte-Carlo znajdziecie na oficjalnej stronie czempionatu.