Niestety, wypadek duetu Kajetanowicz/Szczepaniak na drugiej próbie sportowej Rajdu Japonii pogrzebał szanse na kolejne, biało-czerwone mistrzostwo w WRC. Kilka chwil temu w sieci pojawiło się oficjalne nagranie z kraksy polskiej załogi.
Tunel Isegami w Japonii to miejsce, które bez wątpienia będzie nam się śnić po nocach… Niestety, to właśnie tam zgasły nasze nadzieje na mistrzowską szarżę zawodników Orlen Teamu oraz kolejny, złoty medal dla Polski na szczycie rajdowego łańcucha pokarmowego. Wypadek Kajetana Kajetanowicza i Macieja Szczepaniaka był na tyle poważny, że klatka bezpieczeństwa w ich Fabii Rally2 evo uległa uszkodzeniu. Zgodnie z regulaminami WRC, oznaczało to całkowite wycofanie się z imprezy zaledwie po jednym przejechanym oesie.
Smutny finał
Wszystko zaczęło się od ogromnego dramatu Daniego Sordo. Jego Hyundai i20N stanął w płomieniach, mniej więcej na szesnastym kilometrze próby „Isegami’s Tunnel 1”. Choć w ruch poszły gaśnice, a swoją pomoc zaoferowali też inni zawodnicy, maszyna doszczętnie spłonęła. Sędziowie podjęli zrozumiałą, natychmiastową decyzję. Wstrzymali rywalizację. Niestety, na trasie znajdowało się już kilka załóg z kategorii WRC2, również duet Orlenu. Pierwszym, niepokojącym sygnałem była grafika z odczytami GPS. Wydawało się, iż nasi reprezentanci znajdują się na gdzieś na uboczu… Wtedy zrzucaliśmy to jeszcze na karb problemów z wrakiem Hyundaia i zablokowaniem trasy. Po kilku minutach na Twitterze rozgorzała prawdziwa dyskusja wśród fińskich kibiców, którzy poinformowali o kłopotach Kajetanowicza. Niestety, kilka minut później owe rewelacje potwierdzono na stronie WRC.
Oznacza to, że Kajetan wraz z Maciejem zakończyli sezon na trzecim miejscu w WRC2. O tytuł zawalczą Mikkelsen i Lindholm. Jak na razie wirtualnym czempionem jest młody Fin Aktualną klasyfikację Rajdu Japonii znajdziecie naturalnie na oficjalnej stronie cyklu WRC.
