X2010 powstanie naprawdę? To wizja byłego inżyniera Tesli

Fot. The Sendy Club

Robin Shute, czterokrotny zwycięzca wyścigu górskiego Pikes Peak, stoi u progu nowego wyzwania, które może na nowo zdefiniować granice osiągów samochodów torowych.

Po latach doskonalenia swojego wyścigowego prototypu, zespół Shute’a, znany jako The Sendy Club, zdecydował się na stworzenie zupełnie nowego pojazdu, który nie tylko ma pobić rekordy na Pikes Peak, ale również ustanowić nowe standardy na torach wyścigowych na całym świecie. Inspiracją dla nowego projektu był samochód koncepcyjny Red Bull X2010, znany z serii gier Gran Turismo.

Shute przez lata ścigał się w mocno zmodyfikowanym prototypie Wolf GB08, napędzanym turbodoładowanym silnikiem Honda K20 o mocy 600 KM. To właśnie tym pojazdem w 2023 roku złamał barierę dziewięciu minut na Pikes Peak, zdobywając swoje czwarte zwycięstwo w ogólnej klasyfikacji. Mimo tych sukcesów, Shute i jego zespół doszli do wniosku, że osiągnęli granice możliwości obecnego prototypu, zwłaszcza w kontekście pobicia absolutnego rekordu trasy.

Nowe Podejście, Nowy Samochód

Shute, który pracował nie tylko na wysokim stanowisku w Tesli, ale również w Faraday Future i Roborace, wziął się za stworzenie własnej konstrukcji. Zapowiada, że nowy samochód będzie konstrukcją od podstaw, bez kompromisów, jakie narzucały modyfikacje dotychczasowego prototypu. Nowa maszyna ma być „najlepszym możliwym samochodem do wyścigów na Pikes Peak”, ale z potencjałem do bicia rekordów na innych torach wyścigowych. W odróżnieniu od obecnych rekordzistów, którzy stawiają na napęd na cztery koła, nowy projekt Shute’a będzie najprawdopodobniej pojazdem z napędem na tylne koła i z dużym przeważeniem masy na tylną oś – w granicach 65%.

Jednym z kluczowych elementów nowego projektu ma być zaawansowana aerodynamika, optymalizowana w oparciu o najnowsze technologie. Wstępne wizualizacje pojazdu wskazują na wyraźną inspirację modelem Red Bull X2010. Sam Shute przyznaje, że projekt ten mógł być inspiracją, co sugeruje, że nowy pojazd może mieć więcej niż trochę wspólnego z tą fikcyjną, lecz niezwykle wydajną konstrukcją, stworzoną przez słynnego inżyniera Adriana Neweya.

Fot. Red Bull Racing / Red Bull Content Pool

Choć szczegóły techniczne nowego pojazdu wciąż są trzymane w tajemnicy, to już teraz zapowiada się, że może on zrewolucjonizować zawody time attack. Shute i jego zespół stawiają na nowatorskie rozwiązania, które mogą na nowo zdefiniować, co jest możliwe na torach wyścigowych i wyznaczyć nowe standardy w branży.

Z pewnością w najbliższych miesiącach dowiemy się więcej na temat tego niezwykłego samochodu, a każdy kolejny etap jego rozwoju będzie wzbudzał emocje zarówno wśród fanów, jak i konkurentów.

Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami ze świata motorsportu, obserwuj serwis RALLY and RACE w Wiadomościach Google.